P-4859 - spojrzenie. fot. Michał Tyrpa
P-4859 - spojrzenie. fot. Michał Tyrpa
Michał Tyrpa Michał Tyrpa
635
BLOG

Rotmistrz Pilecki patronem „strefy ciszy”?

Michał Tyrpa Michał Tyrpa Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 4

Prezydent i rząd konsekwentnie wspierają działania podmiotów, którym zależy na zupełnym wyrugowaniu polskiej martyrologii i historii heroicznej z kontekstu KL Auschwitz. Czy „dobra zmiana” sprzedała pamięć o polskich ofiarach niemieckich obozów hucpiarzom, których Norman Finkelstein nazwał „Przedsiębiorstwem Holokaust”? Czy Andrzej Duda chce Witolda Pileckiego uczynić patronem haniebnego, bezprawnego zakazu Hymnu Narodowego pod Ścianą Śmierci? I jeszcze jedno: ile warte są przysięgi „na Boga” składanie przez Pawła Kukiza?


1.Ściana Śmierci byłego KL Auschwitz to miejsce uświęcone krwią tysięcy bohaterów, którzy z imieniem Ojczyzny na ustach ginęli tam z rąk niemieckich zbrodniarzy. Za to, że byli Polakami.


W Wielki Piątek, 3 kwietnia 1942 r. rozegrała się tam taka scena: „Kiedy esesmani wprowadzili skazańców do umywalni w bloku nr 11 i tam polecili im przed rozstrzelaniem rozebrać się do naga – Jan Murek zaczął śpiewać polskie piosenki patriotyczne oraz pieśni religijne. Przed samym wyprowadzeniem ich pod Ścianę Śmierci zaintonował „Boże coś Polskę”, za co dotkliwie został pobity. Zginął od strzału w tył głowy z okrzykiem: „Jeszcze Polska nie zginęła!”.(Adam Cyra „Zginęli w Wielki Piątek w Auschwitz”)


Więzień nr 4859 w swoim Raporciez 1945 r. zauważa:Specjalną radość miały władze lagru, gdy zbierały większą grupę Polaków do rozstrzelania w dnie, które kiedyś były obchodzone jako święta narodowe, tam w Polsce, na ziemi. Z reguły mieliśmy większą 'rozwałkę' w dniach 3 maja i 11 listopada”. (Zob. mój tekst z 5.I.2008 r. „Kto wytrwa do końca”.)

2.Dzięki uporowi i determinacji Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Rodzin Oświęcimskich, które od 1998 r. było organizatorem godnych (nie pomijających Mszy św. i Hymnu Narodowego) uroczystości w rocznicę pierwszego transportu polskich więźniów politycznych do KL Auschwitz, który miał miejsce 14 czerwca 1940 r. Złożone z byłych więźniów i członków ich rodzin stowarzyszenie, bo pokonaniu wielu oporów ze strony naszej klasy politycznej, doprowadziło wreszcie – w roku 2006 – do ustanowienia czternastego czerwca Narodowym Dniem Pamięci. Podkreślmy po raz enty: chodzi o formalnie ustanowione święto państwowe (święto p a ń s t w o w e , nie zaś powiatowe albo regionalne, jak starają się od lat przekonywać warszawscy politycy i media…), którego ustanowienie jest w y ł ą c z n ą zasługą ChSRO.


3.Chrześcijańskie Stowarzyszenie Rodzin Oświęcimskich to najważniejszy spośród instytucjonalnych uczestników zainicjowanej przez Fundację Paradis Judaeorum w styczniu 2008 r. akcji społecznej „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let's Reminisce About Witold Pilecki”). Od lat łączy nas nie tylko aktywny opór wobec perfidnej, koordynowanej przez wrogów Polski akcji zniesławiania, której symbolem są „polskie obozy koncentracyjne” nie tylko w światowych mediach, ale i na stronie izraelskiego instytutu Jad Waszem, ale i autentyczna (a nie pozorowana, czy ograniczona do pustych, medialnych, gestów), kreatywna praca na rzecz jakościowej zmiany postrzegania roli Polski i Polaków w dramacie drugiej wojny światowej.


Jednym z wielu przykładów naszej współpracy był apel odczytany pod Ścianą Śmierci przez byłego więźnia KL Auschwitz Kazimierza Zającaw Narodowym Dniu Pamięci 14 czerwca 2011 r., o nie zmarnowanie szansy ustanowienia Europejskiego Dnia Bohaterów Walki z Totalitaryzmem. Szczegóły w materiale z 14.VI.2011 „Rotmistrz Pilecki priorytetem polskiej prezydencji w Unii Europejskiej”.


Mając w pamięci deklaracje polityków w okresie przedwyborczym, wiele nadziei wiązaliśmy ze zwycięstwem obozu „dobrej zmiany”. Na rozczarowanie nie trzeba było długo czekać. Zob. materiał z 10.VII.2015 „Kiedy PiS przestanie udawać, że nie wie o 14 czerwca?”, a także – rozwiewający resztki wątpliwości - z 28.VI.2016 „Jarosław Kaczyński a zasada pomocniczości”.


4.Nie sposób stwierdzić, że gdy idzie o pamięć o polskiej martyrologii w niemieckich obozach koncentracyjnych, rządy obozu Prawa i Sprawiedliwości rzeczywiście oznaczają zmianę, a tym bardziej - dobrą. Wręcz przeciwnie. Tradycyjne od lat oświęcimskie uroczystości organizowane 14 czerwca na dziedzińcu Bloku 11 wyrzucono ( ! ) poza teren obozu… Pod Ścianą Śmierci zaś obłożono zakazem ( ! ) Hymn Narodowy… Trudno w tym miejscu nie zapytać nie tylko o przyczyny równie pogardliwego stosunku decydentów do tysięcy rozstrzelanych w tym miejscu Polaków, ale także, czy były KL Auschwitz stanowi dziś eksterytorialną enklawę, wyłączoną spod jurysdykcji państwa polskiego… Powyższe kwestie stanowią istotną wskazówkę do rozważań o rzeczywistym stopniu polskiej suwerenności A.D. 2017.


Nie da się zagadnienia kształtu pamięci o Auschwitz rozpatrywać w oderwaniu od szerszego kontekstu. Z jednej strony wyznacza go czarny piar wdrażany od czasu słynnej groźby prezesa Światowego Kongresu Żydów Israela Singera (który 21 lat temu w Buenos Aires oświadczył: Jeśli Polska nie zaspokoi żydowskich żądań będzie publicznie atakowana i upokarzana na forum międzynarodowym”), za sprawą którego Polacy powszechnie postrzegani są na Zachodzie jako odpowiedzialni za Holokaust. Z drugiej - konsekwentne poparcie dla bezpodstawnych roszczeń owego, jak to ujął prof.Norman Finkelstein, „Przedsiębiorstwa Holokaust”, ze strony takich osobistości jak odznaczony przez prezydenta Dudę Orderem Orła Białego prof.Szewach Weiss. Z trzeciej – stanie de facto ponad polskim prawem (o przyzwoitości nie wspominając) takich, utrzymywanych z kieszeni polskiego podatnika, urzędników jak dyrektor Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau Piotr M.A.Cywiński czy przewodnicząca Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej Barbara Engelking (następczyni na tym stanowisku wroga odbudowy pamięci o Rotmistrzu – Władysława Bartoszewskiego), która zasłynęła manifestacją antypolskiego rasizmu podczas telewizyjnego wywiadu, vide: fragment „Kropki nad i”.


Czy można się dziwić, że mając takich reprezentantów i takich przyjaciół, Polska – pomimo daniny krwi, hekatomby ofiar i najpiękniejszego świadectwa heroizmu - nadal na arenie międzynarodowej traktowana jest nie tylko jak owa panna brzydka i nieposażna, która winna się do innych wdzięczyć, ale jak złoczyńca, którego obowiązkiem jest nieustająca ekspiacja przed powołanym przez kosmopolityczną zupełnie nadzwyczajną kastę, Sanherdynem?…


Fundacja Paradis Judaeorum nie godzi się na takie pomiatanie Polską. 23 czerwca 2016 r. wystosowaliśmy do władz Rzeczypospolitej apel o zwolnienie dyrektora Muzeum Auschwitz ze stanowiska, zob. petycję. Warto w tym miejscu przytoczyć fragment artykułu z 2.VII.2016 z krakowskiego „Dziennika Polskiego”: Odwołanie jest mało prawdopodobne. Wystarczy spojrzeć na jego życiorys, a zwłaszcza na listę organizacji, w których się udziela. Spowodowałoby to ostry sprzeciw na całym świecie: w Niemczech, Francji, Rosji, USA, ze strony środowisk żydowskich. Na taką wojnę nikt sobie nie pozwoli - mówi osoba z otoczenia dr. Cywińskiego. Cywiński do sprawy podchodzi spokojnie. - Umowę mam ważną. Ostatnio gościliśmy prezydenta Dudę, bywam częstym gościem w ministerstwie. Nie czuję żadnej niechęci.”. Całość: „Głośny konflikt o ciszę”.


5.Wypada w tym miejscu zapytać, jaka w tym wszystkim rola polskiej elity politycznej A.D. 2017.


7 czerwca 2016 r. Andrzej Duda – polityk dla którego rok wcześniej herbatka u o.Knabita w Tyńcu ważniejsza była od Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Niemieckich Obozów Koncentracyjnych – odmówił Chrześcijańskiemu Stowarzyszeniu Rodzin Oświęcimskich patronatu dla uroczystości organizowanych tradycyjnie na terenie byłego obozu (zob. oświadczenie ChSRO i skan listu Kancelarii Prezydenta), wspiera bezprawie pt. „strefa ciszy”.


Od trzech miesięcy Pan Prezydent nie znajduje za to czasu, by odpowiedzieć na polecone pismo Fundacji Paradis Judaeorum z 15 grudnia 2016 r., w którym powtórzyliśmy prośby o wsparcie idei Europejskiego Dnia Bohaterów Walki z Totalitaryzmem i godne uczczenie Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Niemieckich Obozów Koncentracyjnych 2017, zob. materiał (i dyskusję pod linkiem na stronie głównej naszej akcji) „Przypomnijmy Andrzejowi Dudzie o Narodowym Dniu Pamięci 14 czerwca”.


I chociaż dziś mija miesiąc od zainicjowania petycji „Chcemy Prezydenta RP 14 czerwca 2017 pod Ścianą Śmierci KL Auschwitz”, Kancelaria Prezydenta wciąż udaje, że o sprawie nie wie.


Tymczasem z oficjalnej strony internetowej Prezydenta RP dowiedzieć się można, że Andrzej Duda objął patronatem… piąty zjazd szkół noszących imię Rotmistrza Pileckiego, który w dniach 12-14 czerwca b.r. odbędzie się w Katowicach ( ! )…


6.Rok temu, po długich staraniach z naszej strony, na uroczystościach pod Ścianą Straceń pojawił się lider ruchu Kukiz'15. Warto przypomnieć deklarację, ba!, przysięgę na Boga ( ! ), której byliśmy wówczas świadkami, a do której odwołał się wiceprezes Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Rodzin Oświęcimskich Krzysztof Utkowski, w oświadczeniu przesłanym Fundacji Paradis Judaeorum 29 marca 2017 r.:


Informuję, że dołączyłem do osób wspierających petycjęskierowaną do Prezydenta RP Andrzeja Dudy w sprawie obchodów 14 czerwca..


ChSRO analogicznie do ubiegłego roku, w dniu 14 czerwca złoży kwiaty pod Ścianą Śmierci i wystosuje ponownie petycje do władz polskich o uchwalenie pierwotnie postulowanej nazwy dnia 14 czerwca tj. 'Narodowego Dnia Pamięci Polskich Ofiar Niemieckich Obozów Koncentracyjnych' (obecnie: Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Nazistowskich Niemieckich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady).


Decyzja odnośnie takiej organizacji uroczystości wynika z oczywistego faktu przejęcia organizowania obchodów 14 czerwca przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego (w 2016r. organizowane było z Dyrektorem Muzeum p. Cywińskim). Należy podkreślić, że pomimo bezpośrednich kontaktów ChSRO z MKiDN ws. ich organizacji - obchody zostały przeprowadzone z całkowitym pominięciem ChSRO oraz przygotowane zostały można by rzec w całkowitym ukryciu przed nami. Podczas spotkania Zarządu ChSRO z ministrem Sellinem przekazana została petycja w sprawie usunięcia p. Cywińskiego z zajmowanego stanowiska oraz pełna dokumentacja dotycząca nieprawnych i skandalicznych decyzji Dyrektora w sprawie przyjęcia strefy ciszy na dziedzińcu Bloku Śmierci oraz szykan ingerujących w sposób ich organizacji.


Naszym zdaniem również nadszedł czas, by zapytać co zrobił lub co zrobi poseł Paweł Kukiz, który 14 czerwca 2016 r. przed wejściem na dziedziniec Bloku Śmierci w obecności członków ChSRO i przybyłych uczestników, przysięgał NA BOGA, że zrobi wszystko, aby w 2017 roku w ramach obchodów odbyła się w tym miejscu tradycyjna (od 17 lat) msza św.


Wierzymy, że jeszcze nie jest za późno, na refleksję rządzących i decydentów, by nie lekceważyć dorobku ChSRO dla dobra rzetelnej pamięci, realizacji postulatów byłych więźniów oraz dla dobrego imienia Polaków i Polski.


Każda inicjatywa w tym względzie jest ważna i potrzebna.


Krzysztof Utkowski – ChSRO”


Trudno w tym miejscu nie zapytać: ile warte jest słowo Pawła Kukiza? Ile warte są jego przysięgi na Boga?


7.Wnioski? Otóż w s u w e r e n n y m , szanującym swą historię i dbającym o przyszłość swych dzieci, kraju w którym słowa wypowiadane przez polityków naprawdę znaczą to co znaczą, delegacje szkół noszących imię Ochotnika do Auschwitz w Narodowym Dniu Pamięci Ofiar Niemieckich Obozów Koncentracyjnych stawiłyby się na uroczystościach organizowanych przez Chrześcijańskie Stowarzyszenie Rodzin Oświęcimskich w byłym KL Auschwitz, by pod Ścianą Straceń wraz z Prezydentem Rzeczypospolitej ( ! ), delegacjami klubów i kół parlamentarnych, samorządów, ogólnopolskich mediów i z wolontariuszami naszej akcji (do której szkoły te wielokrotnie były zapraszane...), odśpiewać Hymn Narodowy. Z podniesionym czołem.


O ileż bardziej w y p a d a śpiewać Mazurka Dąbrowskiego pod Ścianą Śmierci w Narodowym Dniu Pamięci, niż podczas dekoracji sportowców na konkursie czterech skoczni!!


Nasi przodkowie umierali na dziedzińcu Bloku 11 z Polską na ustach. Ginęli ł a m i ą c niemieckie prawo. Naruszając wrażliwość SS-Hauptscharführera Gerharda Palitzscha, SS-Obersturmbannführera Rudolfa Hoessa, dyrektora Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau Piotra M.A.Cywińskiego... Urzędnika, który – czy w to mamy uwierzyć? - w dziedzinie narodowej pamięci jest z w i e r z c h i k i e m i premier Beaty Szydło, i wicepremiera Piotra Glińskiego, i prezydenta Andrzeja Dudy...


W normalnym państwie wszyscy polscy politycy wraz z ChSRO, nami i - zwłaszcza - szkołami imienia Rotmistrza oddaliby h o ł d polskim ofiarom i bohaterom niemieckich obozów koncentracyjnych i zagłady. Właśnie wówczas, 14 czerwca 2017 r. Właśnie tam, pod Ścianą Śmierci KL Auschwitz. Wspólnie, z dumą śpiewając: „Jeszcze Polska nie zginęła!”.


Tymczasem... prezydent i rząd „dobrej zmiany” próbują uczynić Witolda Pileckiego patronem antypolskiej hucpy pod nazwą „strefa ciszy”.


Jednym tylko słowem da się opisać takie postępowanie polityków i urzędników reprezentujących państwo polskie: zdrada.


Przypomnijmy o Rotmistrzu! Trzeba dać świadectwo..



Strona główna akcji społecznej:


https://www.facebook.com/Przypomnijmy-o-Rotmistrzu-Lets-Reminisce-About-Witold-Pilecki-300842628258


Profil ósmego z wydarzeń w ramach „Kalendarium Rotmistrzowskiego 2017”:


https://www.facebook.com/events/354877568218095



Przypomnijmy o Rotmistrzu / Let's Reminisce About Witold Pilecki on Facebook. Doświadczając kolejnych erupcji Inferno Polonico, przed oczami duszy widzę Witolda Pileckiego, który do nas, wolontariuszy akcji społecznej "Przypomnijmy o Rotmistrzu" ("Let's Reminisce About Witold Pilecki mówi"), mówi:"Z powodu mojego imienia będą was nienawidzić" (Mt 24,9)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura