Islamskie dziecko odcinające głowę białemu misiowi (fot. youtube)
Islamskie dziecko odcinające głowę białemu misiowi (fot. youtube)
Michał Tyrpa Michał Tyrpa
1384
BLOG

Kastracja, dekapitacja, pogrzeb a la Pershing

Michał Tyrpa Michał Tyrpa Polityka Obserwuj notkę 16

Mamy obowiązek bronić nasze kobiety i dzieci przed synami diabła, którego oni nazywają Allachem. Z polskiej strony musi popłynąć jasny przekaz: każdego kto choćby spróbuje wprowadzać u nas porządki rodem z „państwa islamskiego” spotkają surowe konsekwencje. W wymiarze doczesnym i (zgodnie z ich wiarą) pozagrobowym. Wczorajszy gwałt na siedmiolatce w niemieckim Chemnitz, to ostatni moment by obudzić się z polit-poprawnego amoku.

„Allah nie ma nic wspólnego z Bogiem chrześcijańskim. Z Bogiem Ojcem, Bogiem Dobra, Bogiem miłującym, głoszącym miłość i przebaczenie. Bogiem, który w ludziach widzi swoje dzieci. Allah jest Bogiem-właścicielem, Bogiem-tyranem. Bogiem, który w ludziach widzi swoich poddanych, ba, swoich niewolników. Bogiem, który zamiast miłości naucza nienawiści, który w Koranie nazywa „psami” niewiernych, którzy wierzą w innego boga i rozkazuje ich ukarać. Podbić, wymordować. Jakże więc można stawiać na tym samym poziomie Jezusa i Mahometa? Czy wystarczy brednia o Jedynym Bogu, by ustalić zgodność pojęć, zasad i wartości?”- ostrzegała świętej pamięci Oriana Fallaci. Po latach diagnozy postawione przez włoską pisarkę przestają być postrzegane jako kontrowersyjne.

Za kogo uważane są kobiety, to przynajmniej jedno z pytań, które musimy sobie zadać”. To zdanie z norweskiego reportażu o fali brutalnych gwałtów, dokonywanych przez zapraszanych dziś do Europy muzułmańskich imigrantów, stało się punktem wyjścia do przemyślenia treści zupełnie nieobecnych w mainstreamowym dyskursie.

Co gorsza zakres pytania okazał się zbyt wąski. Po zapoznaniu się z faktami, kwestia zyskuje postać: Za kogo uważane są kobiety oraz d z i e c i ? Za kogo uważane są w naszej, ufundowanej na chrześcijaństwie, kulturze, a kim są w oczach i w czynach ( ! ), zakorzenionego i na Bliskim Wschodzie, i na gościnnym Zachodzie, szturmującego nas islamu.

Dokumenty źródłowe mrożą krew w żyłach i rozwiewają wątpliwości. Godność osoby ludzkiej nie istnieje. Niewiasta to untermensch. Poniżanie zwłaszcza białej kobiety jest w islamie szczególnie cenione. Dziecko zaś może być przedmiotem do spełniania najbardziej zwyrodniałych perwersji synów Allacha.

Morderstwa, tortury, sprzedawanie kobiet i dzieci w niewolęnie tylko nie stanowi odejścia od normy, ale jest głęboko zakorzenione w muzułmańskiej kulturze i posiada sankcję religijną ( ! ).

Nie wierzycie? Źródła mówią same za siebie. Zapoznajcie się z materiałami zamieszczonymi w komentarzach w dyskusji poniżej tego postu:

https://www.facebook.com/przypomnijmy.rotmistrzu/posts/10207466857054448

Taka jest rzeczywistość. Niesłabnący polit-poprawny amok decydentów, urzędników, celebrytów każe nam dziś zamykać na nią oczy. Im bardziej krzyczą fakty, tym bardziej mamy je ignorować.

Czy kraj, którego międzynarodowej solidarności uczono w Jałcie i Teheranie (a ostatnio za pośrednictwem Nord Stream II) ma jakiekolwiek obowiązki wobec mocarstw, które utuczyły się na kolonialnym wyzysku Azji i Afryki? Nie sądzę. Czy pomagać uchodźcom w ogóle należy? Oczywiście, ale tylko chrześcijańskim rodzinom. Na zasadach, o których mówią Miriam Shadad z Fundacji Estera, ks.Waldemar Cisło z organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie i węgierscy biskupi. I nigdy dość przypominania w tym kontekście o obowiązku Rzeczypospolitej wobec rozsianych po świecie, a chcących wrócić Polaków.

81 procent mieszkańców Bliskiego Wschodu popiera tzw. Państwo Islamskie. W miastach Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii, Skandynawii od dawna istnieją zakazane dla policji „strefy szariatu”. Na angielskiej ulicy były brytyjski żołnierz Lee Rigby traci głowę. Dosłownie. Przy pomocy maczety. W piątki paryskie ulice wyglądają jak Mekka, a podtuczeni na europejskim socjalu synowie Allacha atakują nie tylko prowokujące ich do gwałtów, niezakwefione kobiety, ale i miłośników czworonogów spacerujących z nieczystymi psami...

Na początku bieżącego roku muzułmańskie autorytety zapowiedziały inwazję na Europę, telewizja Al-Jazira wzruszała swoich widzów wyludnieniem blokowisk na Śląsku i w Zagłębiu, szejkowie z Emiratów Arabskich zaczęli się przymierzać do poważnych inwestycji na naszym rynku nieruchomości, zaś brytyjski imam Choudary zapowiadał uszczęśliwienie Polski poprzez wyzwolenie nas od tyranii praw niezakorzenionych w Koranie...

Już całkiem niedawno ośrodku dla uchodźców w Lisewie, wyznawcy islamu rozpoczęli akcję wyjaśniania innym, że  w s z ę d z i e  gdzie są muzułmanie, tam panuje szariat...

I na poważną analizę owych faktów nie ma, rzecz jasna, miejsca ani w europejskim, ani w polskim parlamencie. Na dyskusję o takich sprawach jak poruszone w artykule Witolda Repetowicza„Wojna hybrydowa: atak bronią D na Europę”w mediach głównego nurtu liczyć też nie można.

Zostawiając z boku dywagacje, czy obecny kryzys to element planu realizowanego przez paneuropejskie elity, czy przejaw niewyobrażalnej głupoty i nieodpowiedzialności decydentów, musimy skupić się na tym absolutnie podstawowe. Na zadbaniu o nasze bezpieczeństwo.

Jeśli chcemy być poprawnie zrozumiani, musimy użyć argumentów, które łasym na gwałcenie naszych kobiet i dzieci wahabicko-salafickim barbarzyńcom, uświadomią w sposób nie budzący cienia wątpliwości na co ze strony Polaków mogą liczyć.

Doświadczenie, którego nie wolno nam lekceaważyć zdobył amerykański generał Pershing, szczegóły tutaj:

https://www.facebook.com/przypomnijmy.rotmistrzu/posts/10207466060394532

Po gruntownym przemyśleniu zdobyczy europejskiej multi-kulti i tak pięknie do niej pasującej obyczajowości muzułmańskich imigrantów, dochodzę do następującego wniosku:

Przede wszystkim trzeba zadbać o jasność przekazu. Musimy sprawić, aby każdy, kto na terenie polskich miast, miasteczek, wsi podejmie choćby próbę zaprowadzenia szariatu, spodziewał się, że tym, co go za to spotka może być wykastrowanie, odcięcie łba i pogrzebanie w mogile zlanej świńską krwią.  

To jest komunikat do ruszających na nas islamskich misjonarzy nienawiści bliźniego. 

 

Obejrzyj:

https://www.facebook.com/mojezemSK/videos/868475203235226

 

Zob. także mój tekst z 21 grudnia 2006 r. pt. „Gdybym był arabskim szejkiem”:

http://mementomori.salon24.pl/13160,gdybym-byl-arabskim-szejkiem

 

Przypomnijmy o Rotmistrzu / Let's Reminisce About Witold Pilecki on Facebook. Doświadczając kolejnych erupcji Inferno Polonico, przed oczami duszy widzę Witolda Pileckiego, który do nas, wolontariuszy akcji społecznej "Przypomnijmy o Rotmistrzu" ("Let's Reminisce About Witold Pilecki mówi"), mówi:"Z powodu mojego imienia będą was nienawidzić" (Mt 24,9)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka