Pierwszy, trzeci i osiemnasty marca to dla uczestników akcji społecznej „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let’s Reminisce About Witold Pilecki”) daty szczególnie ważne. To okazje do bliższego przyjrzenia się losom chrześcijańskiego rycerza XX wieku w jego heroicznym starciu z totalitarnymi potworami.
Czcząc pamięć Bohaterów stawiających opór sowieckiej tyranii, włączamy w ich poczet Witolda Pileckiego. Czynimy to z uwagi na ową wspólnotę wartości, która łączyła wszystkich żołnierzy przysięgających walkę o suwerenną, niezawisłą Rzeczpospolitą. Ową wspólnotę wartości, która w oczach komunistycznych oprawców zamieniła się we wspólnotę winy. Za którą karą była nie tylko śmierć, ale także wymazanie i wyklęcie ich imion w świadomości kolejnych pokoleń.
Dlatego 1 marca przypominamy także o Rotmistrzu. Przypominamy o Nim, choć – jak zaświadcza Andrzej Pilecki – opinia jego Ojca na temat sensu powojennego trwania w oddziałach leśnej partyzantki, daleka była od entuzjazmu. Jednym z ostatnich zadań Rotmistrza było wszak rozładowywanie lasu, zob. „Syn rotmistrza Pileckiego: Ojciec nie wycofywał się nigdy”.
Tragizm wyborów, przed którymi stali żołnierze antykomunistycznego powstania, powinien nas skłonić do jak najdalej idącej ostrożności w ferowaniu sądów. Jeśli z Bożą pomocą, uda nam się wreszcie zrealizować trzeci z celów ponad pięcioletniej akcji społecznej „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let’s Reminisce About Witold Pilecki”), rocznica zamordowania Ochotnika do Auschwitz stanie się świętem wszystkich europejskich Bohaterów Walki z Totalitaryzmem. Także tych, których określamy mianem Żołnierzy Wyklętych.
W niedzielę, 3 marca obchodzimy 65. rocznicę komunistycznej zbrodni sądowej na Ochotniku do Auschwitz, zob. facebookowe wydarzenie „Oświęcim to była igraszka”.
Dwa tygodnie później, w poniedziałek 18 marca, miną 72 lata od otrzymania przez Rząd Rzeczypospolitej na Uchodźstwie, pierwszego raportu twórcy Związku Organizacji Wojskowej, zob. wydarzenie „Aliantom o Auschwitz”. Jak wspominałem niedawno na spotkaniach w Tarnowie, nigdy dość podkreślania, że Brytyjczycy i Amerykanie poznali mroczną prawdę o największej w hitlerowskich Niemczech fabryce śmierci, na rok (!) przed masowymi transportami Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy, które trafiały wprost do krematoriów Birkenau.
W marcu kontynuujemy również starania w ramach trzech, aktualizowanych codziennie, facebookowych wydarzeń.
Pod adresem polskich posłanek i posłów do Parlamentu Europejskiego ponawiamy apele o aktywne wsparcie projektu europejskiego Dnia Bohaterów Walki z Totalitaryzmem. Zważywszy, że do 28.II.2013 jedynie ośmioro z pięćdziesięciorga polskich europarlamentarzystów (Tomasz Poręba, Filip Kaczmarek, Jacek Saryusz-Wolski, Zbigniew Ziobro, Marek Migalski, Piotr Borys, Elżbieta Łukacijewska i Lidia Geringer de Oedenberg) zechciało wyrazić poparcie dla Sprawy, przed wolontariuszami akcji wiele pracy: „O ŚWIĘTO BOHATERÓW DO EUROPOSŁÓW”.
Od 14.VIII.2012 przekonujemy (i będziemy to czynić również marcu b.r.), że „WITOLD PILECKI ZASŁUŻYŁ NA WAWEL”.
Wszystkich, którzy zdają sobie sprawę z wagi dokonań Witolda Pileckiego zapraszamy do włączenia się w akcję.
Główny profil akcji na facebooku (tam najświeższe nowiny):
Zob. także:
Komentarze
Pokaż komentarze (36)