Kazimierz Piechowski -w Auschwitz nr 918, żołnierz Związku Organizacji Wojskowej, wolontariusz akcji "Przypomnijmy o Rotmistrzu"
Kazimierz Piechowski -w Auschwitz nr 918, żołnierz Związku Organizacji Wojskowej, wolontariusz akcji "Przypomnijmy o Rotmistrzu"
Michał Tyrpa Michał Tyrpa
1483
BLOG

Przypomnijmy o Rotmistrzu z Kazimierzem Piechowskim

Michał Tyrpa Michał Tyrpa Kultura Obserwuj notkę 3

Przyjaciel Witolda Pileckiego z Auschwitz i jeden z najwybitniejszych patronów i wolontariuszy akcji społecznej „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let’s Reminisce About Witold Pilecki”), po raz kolejny zapewnił o swoim poparciu do Sprawy, o którą walczymy.

Akcja społeczna „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let’s Reminisce About Witold Pilecki”) trwa od stycznia 2008 r. O tym, co między innymi udało się osiągnąć w ramach tej inicjatywy przypomnieli niedawno pełnomocnicy Fundacji Paradis Judaeorum i wolontariusze w dokumencie (który notabene każdy może na facebooku podpisać), pt. „Oświadczenie Wolontariuszy Akcji „Przypomnijmy o Rotmistrzu” z 25 września 20012 r. : 

http://www.facebook.com/photo.php?fbid=10151177864143259&set=a.415727128258.190220.300842628258

Działalność Fundacji Paradis Judaeorum nie przestaje budzić silnych kontrowersji. Przyczyny tego stanu zostały dogłębnie omówione i szczegółowo wyjaśnione w materiałach pt. „Przypomnijmy o Rotmistrzu z biskupem Mendykiem”, „Fundacja Paradis Judaeorum a rtm.Pilecki” oraz „Związek Patriotów Polskich XXI wieku”, vide:

http://aoobfk.salon24.pl/455361,zwiazek-patriotow-polskich-xxi-wieku

We wskazanym wyżej tekście sygnatariusze Oświadczenia Wolontariuszy Akcji z 25.IX.2012, powołują się na autorytet Kazimierza Piechowskiego. O tym kim jest Pan Kazimierz i jakie są jego zasługi dla akcji „Przypomnijmy o Rotmistrzu” wspominałem niejednokrotnie. Ostatnio w materiale pt. „Rotmistrz Pilecki zasłużył na Wawel” opublikowanym 28 września 2012 r. na macierzystej stronie akcji:

www.michaltyrpa.blogspot.com

W rzeczonym tekście zacytowano także obszerne fragmenty listu, jaki w dniu 7.IX.2012 r. przesłał do mnie Pan Kazimierz Piechowski. Ponieważ coraz więcej ludzi złej woli przyjęło za punkt ambicji zniszczenie akcji społecznej „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let’s Reminisce About Witold Pilecki”), warto zapoznać opinię publiczną z ostatnią wymianą korespondencji między Panem Kazimierzem Piechowskim (a także władzami Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Rodzin Oświęcimskich), a przedstawicielami Fundacji Paradis Judaeorum.

1. List Pana Kazimierza Piechowskiego z 7 września 2012 r.

Szanowny Panie Michale,

Mamy dylemat.Znam Panią Zofię Pilecką-Optułowicz osobiście. Spotykaliśmy się kilkakrotnie w szkołach, które przyjęły zaszczytną nazwę Imienia Witolda Pileckiego.

Jedną z tych szkół jest Wyższa Szkoła Zawodowa w Oświęcimiu, która z inicjatywy Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Rodzin Oświęcimskich przyjęła imię Witolda Pileckiego za swego patrona.

Tak, więc, na pytanie, czy Witold Pilecki zasłużył na „pochówek” na Wawelu? Odpowiadamy – TAK!

Zasłużył jak nikt inny jego czasu, i tego stanowiska bronimy do końca.Tyle na razie my.

Po drugiej stronie jest Pani Pilecka-Optułowicz, która moim zdaniem chętnie przyjęłaby nasze stanowisko, gdyby na Wawelu nie było małżeństwa Kaczyńskich, które spoczęło tam za pozwoleniem kardynała Dziwisza, co było i jest bardzo dyskusyjne.

Należy zauważyć, że na wyżej wspomnianej uroczystości przyjęcia Witolda Pileckiego na patrona Wyższej Szkoły Zawodowej w Oświęcimiu, padła propozycja księdza, jednoznaczna propozycja: Wynieść Pileckiego na ołtarze... Zaległa cisza. Nikt nie poparł tej propozycji, choć Pani Pilecka-Optułowicz pochwaliła ją.

Reasumując. Podtrzymujemy nasze stanowisko wszędzie i zawsze: Pilecki jest bohaterem narodowym, wielkim Polakiem, patriotą, jako taki zasłużył, by spocząć na Wawelu. Jednakże nigdzie i nigdy nie powinniśmy rozpatrywać sprawy w opozycji do Pani Pileckiej-Optułowicz – zostawmy decyzję rodzinie Witolda Pileckiego.

Nam pozostaje akcja społeczna „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let`s Reminisce About Witold Pilecki”), którą winniśmy zdwojonym wysiłkiem kontynuować. Idźmy drogą, którą wytyczył nam Witold Pilecki, pamiętając o jego przesłaniu: Kochajcie ojczystą ziemię, swoją świętą wiarę i tradycję własnego narodu. Zawsze wierni uznanym przez siebie wartościom, którym trzeba służyć całym swoim życiem

Serdecznie pozdrawiam - Kazimierz

2. List Michała Tyrpy z 17 października 2012 r.

Szanowny Panie Kazimierzu! Szanowni Państwo - Drodzy Przyjaciele!

Od pewnego czasu trwa zmasowany atak na Fundację Paradis Judaeorum oraz akcję społeczną "Przypomnijmy o Rotmistrzu" ("Let's Reminisce About Witold Pilecki").

28 września b.r. informowałem Pana Kazimierza Piechowskiego, a także Chrześcijańskie Stowarzyszenie Rodzin Oświęcimskich oraz wolontariuszy naszej akcji, o ważnych nowinach na macierzystej stronie akcji:

www.michaltyrpa.blogspot.com

Wiele się od tamtej pory zdarzyło, o czym można się przekonać z materiałów zamieszczonych w profilu naszej akcji w serwisie Facebook:

http://www.facebook.com/pages/Przypomnijmy-o-Rotmistrzu-Lets-Reminisce-About-Witold-Pilecki/300842628258

Tymczasem 16 października b.r. w facebookowej grupie pod tytułem "Klub Miłośników Historii Polski" pojawiła się wypowiedź pani Darii Czarneckiej (skan oryginału załączam), takiej oto treści:

"Szanowni Państwo! Dzisiaj rozmawiałam osobiście z panem Kazimierzem Piechowskim, byłym więźniem KL Auschwitz, uciekinierem. Otóż pan Kazimierz stanowczo zaprzeczył aby popierał działalność pana Michała Tyrpy w zakresie m.in. beatyfikacji Rotmistrza czy Jego pochówku na Wawelu. Stwierdził, że na każdą z próśb o poparcie odpowiedział stanowcze nie panu Tyrpie. Z powodu tego zajścia zastanawiam się czy nie powinno się poddać w wątpliwość wszystkich głosów poparcia rzekomo złożonych przez byłych więźniów."

W świetle faktów z ostatnich kilku lat jestem tym oświadczeniem bardzo zaskoczony. Zwłaszcza, że mnie Pan Kazimierz Piechowski mówił co innego. Wielokrotnie. I nie tylko przez telefon, także w korespondencji i podczas osobistych spotkań.

Ponieważ wypowiedź pani Czarneckiej (a także jej kolejne komentarze) wzbudziła niepokój wśród wolontariuszy akcji społecznej "Przypomnijmy o Rotmistrzu" ("Let's Reminisce About Witold Pilecki") zwracam się do Pana Kazimierza Piechowskiego z uprzejmą prośbą o komentarz w tej sprawie.

Przypomnijmy o Rotmistrzu! Trzeba dać świadectwo..

Z wyrazami szacunku,

Michał Tyrpa
Prezes Zarządu
Fundacji Paradis Judaeorum

3. List Pana Kazimierza Piechowskiego z 23 października 2012 r.

Szanowny Panie Michale,

swoje stanowisko w sprawie pochówku szczątków rotmistrza Witolda Pileckiego sprecyzowałem w przeprowadzonych z Panem rozmowach telefonicznych oraz w e-mailu z dnia 07 września 2012 r. przesłanym do Pana.

Uważałem i nadal uważam, że "...Pilecki jest bohaterem narodowym, wielkim Polakiem, patriotą, jako taki zasłużył, by spocząć na Wawelu. Jednakże nigdzie i nigdy nie powinniśmy rozpatrywać sprawy w opozycji do Pani Pileckiej-Optułowicz - zostawmy decyzję rodzinie Witolda Pileckiego..."

Ponadto nadmieniam, że znane mi jest stanowisko rodziny rotmistrza Witolda Pileckiego w tej sprawie, wyrażone na piśmie przez córkę rotmistrza - Panią Zofię Pilecką-Optułowicz:

"...Od lat miałam - jak i reszta mojej rodziny - nadzieję na to, że uda nam się odnaleźć miejsce pochówku ojca i będziemy mogli złożyć jego szczątki do grobu rodzinnego, tam gdzie pochowana została jego ukochana Żona. Tak, aby móc przyjść, zapalić znicz, położyć kwiaty, pomodlić się i pamiętać o nich...."

W załączeniu:

1/ mój e-mail z dnia 07 września r..

2/ list Pani Zofii Pileckiej-Optułowicz 

Serdecznie pozdrawiam - Kazimierz Piechowski

-------------------------------------------------------------

Powtórzmy za Panem Kazimierzem: „Nam pozostaje akcja społeczna „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let`s Reminisce About Witold Pilecki”), którą winniśmy zdwojonym wysiłkiem kontynuować. Idźmy drogą, którą wytyczył nam Witold Pilecki, pamiętając o jego przesłaniu: Kochajcie ojczystą ziemię, swoją świętą wiarę i tradycję własnego narodu. Zawsze wierni uznanym przez siebie wartościom, którym trzeba służyć całym swoim życiem.”

Powtórzmy te słowa zwłaszcza tym, którzy nadal udają, że nie wiedzą, iż Kazimierz Piechowski nie od wczoraj, a od kilku lat ( ! ) bardzo aktywnie wspiera akcję społeczną „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let's Reminisce About Witold Pilecki”). Pan Piechowski m. in. złożył podpis pod petycją do europosłów oraz apelem do mediów i opinii publicznej w sprawie europejskiego Dnia Bohaterów Walki z Totalitaryzmem, a także pod listem do „La Repubblica” w sprawie „polskiego obozu Auschwitz”. To nie kto inny, a właśnie Pan Kazimierz był jurorem zorganizowanego przez Fundację Paradis Judaeorum konkursu na esej/artykuł/utwór na temat „Rotmistrz Witold Pilecki - dla mnie, dla Polski, dla świata”, który został rozstrzygnięty w Święto Niepodległości 2010 (linki we wspomnianym materiale na macierzystej stronie akcji). 

Ludziom rozumnym, wolnym od zapiekłej nienawiści i nie pozbawionym minimum dobrej woli wystarczą fakty. Pozostali – o czym możemy się przekonywać niemal co dzień – nie zmarnują żadnej okazji, by popisywać się zacietrzewieniem, ignorancją i głupotą, zob. wypociny wstydzącego się swego nazwiska trolla: http://asadow.nowyekran.pl/post/77809,wolontariuszem-zostalem-wbrew-mojej-woli

Pasjonatów medioznawstwa zainteresować może to, że portal Nowy Ekran, z którego pochodzi powyższy link i na którym pojawiło się ostatnio bardzo wiele podłych, głupich, kłamliwych i zniesławiających tekstów i komentarzy na temat Fundacji Paradis Judaeorum i akcji „Przypomnijmy o Rotmistrzu” (miłośników internetowego trollingu i chamstwa odsyłam na blogi takich autorów, jak Izabela Brodacka-Falzmann, sigma, tadman, asadow) zlikwidował niedawno - bez wskazania punktu regulaminu, który rzekomo został naruszony - wszystkie materiały i komentarze piszącego te słowa.

Coraz wyraźniej widać, że ów nieformalny, zjednoczony ponad podziałami Związek Patriotów Polskich XXI wieku, nie spocznie aż całkowicie zniszczy to, co wysiłkiem wielu wolontariuszy udało się nam osiągnąć w ciągu ostatnich niemal pięciu lat. Coraz wyraźniej widać, że zapiekli nienawistnicy nie zadali sobie na przykład najmniejszego trudu by przemyśleć to, o czym mowa w części pierwszej, rozdziale piątym pt. „Sceptyczna rodzina” materiału z 12.X.2012 pt. „Przypomnijmy o Rotmistrzu z biskupem Mendykiem”:

http://mementomori.salon24.pl/454654,przypomnijmy-o-rotmistrzu-z-biskupem-mendykiem

Im więcej wokół nas złej woli, ignorancji, podłości, tym bardziej powinniśmy sobie wziąć do serca słowa Pana Kazimierza Piechowskiego: Nam pozostaje akcja społeczna „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let`s Reminisce About Witold Pilecki”), którą winniśmy zdwojonym wysiłkiem kontynuować.

Czy słowa człowieka, który walczył pod komendą Witolda Pileckiego w Auschwitz zechcą przemyśleć ci, którzy robią co w ich mocy, aby zdyskredytować naszą akcję?

Przypomnijmy o Rotmistrzu! Trzeba dać świadectwo..

 

-----------------------------------

POST SCRIPTUM: UWAGA POTENCJALNI KOMENTATORZY!

Komentarze świadczące o tym, że ich autorzy:

a) wykazują skrajnie złą wolę, niewiarygodne lenistwo i funkcjonalny analfabetyzm (w rezultacie czego nie mają bladego pojęcia o czym piszą),

b) nie zadali sobie trudu zapoznania się z faktami wskazywanymi palcem wiele razy i przez wiele osób,

c) udają ograniczonych umysłowo (lub rzeczywiście nimi są),

d) kontynuują dzieło wrogich Polsce totalitarnych tyranii, które naszych narodowych Bohaterów nie tylko mordowały, ale także (skutecznie) wymazywały z powszechnej świadomości,

e) nie pojmują różnicy między Ojczyzną a partią, Ojczyzną a kamieniczką, Ojczyzną a działeczką, autkiem itp. itd., za to z uporem godnym lepszej sprawy myślą, mową uczynkiem i zaniedbaniem okazują pogardę wartościom, którym służył i za które oddał życie rtm.Witold Pilecki,

f) nie rozumieją, iż kultura polska wywodzi się z cywilizacji łacińskiej (której fundamentem jest godność suwerennej jednostki ludzkiej), a nie z ustroju niewolniczego lub azjatyckiej hordy, w których „właściciel” ma jednostki za nic i arbitralnie decyduje o ich każdym kroku,

g) zioną nienawiścią względem tych, którzy odbudowując społeczeństwo obywatelskie działają pro publico bono,

h) niejednokrotnie okazywali wolontariuszom akcji społecznej „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let's Reminisce About Witold Pilecki”) brak elementarnego szacunku, podłość, arogancję, tępotę i rażący brak ogłady

...będą usuwane z niniejszego blogu. Zaś ich autorzy - blokowani. Mój blog to nie chlew. Dlatego nie ma tutaj miejsca dla zachowań i postaw, które charakteryzują motłoch.

 

 

Najnowsze aktualności w facebookowym profilu akcji:

http://www.facebook.com/pages/Przypomnijmy-o-Rotmistrzu-Lets-Reminisce-About-Witold-Pilecki/300842628258

Przypomnijmy o Rotmistrzu / Let's Reminisce About Witold Pilecki on Facebook. Doświadczając kolejnych erupcji Inferno Polonico, przed oczami duszy widzę Witolda Pileckiego, który do nas, wolontariuszy akcji społecznej "Przypomnijmy o Rotmistrzu" ("Let's Reminisce About Witold Pilecki mówi"), mówi:"Z powodu mojego imienia będą was nienawidzić" (Mt 24,9)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura