Bp Marek Mendyk na Święcie Dobroci 6.XII.2010 w dolnośląskim Lubinie
Bp Marek Mendyk na Święcie Dobroci 6.XII.2010 w dolnośląskim Lubinie
Michał Tyrpa Michał Tyrpa
2220
BLOG

Przypomnijmy o Rotmistrzu z biskupem Mendykiem

Michał Tyrpa Michał Tyrpa Kultura Obserwuj notkę 12

11 października 2012 r. w dziale „Wiadomości” portalu Onet.pl opublikowano kłamliwy, nierzetelny materiał na temat inicjatywy pod hasłem „PILECKI NA WAWEL”. Tymczasem przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski potwierdził swoje poparcie dla akcji społecznej „Przypomnijmy o Rotmistrzu”. Irlandzki pełnomocnik Fundacji Paradis Judaeorum zwrócił się do bpa Marka o pomoc w zażegnaniu narosłych nieporozumień.

Z uwagi na ważne dla naszej inicjatywy wydarzenia jakie miały miejsce w ostatnich tygodniach, a także z racji ukazania się w jednym z najbardziej poczytnych portali artykułu, którego rzetelność pozostawia wiele do życzenia, wypada odnieść się do kilku kwestii. Jako że materiał jest obszerny, całość została usystematyzowana i podzielona na części, rozdziały, punkty i podpunkty.

CZĘŚĆ I: „W SPRAWIE ARTYKUŁU W ONET.PL

Rozdział 1. „Link do źródła”

Rozdział 2. „Niechlujstwo, lenistwo, manipulacja”

Rozdział 3. „Kłamstwa Kancelarii Prezydenta RP”

Rozdział 4. „Wawel jest królewski”

Rozdział 5. „Sceptyczna rodzina”

Rozdział 6. „Oświadczenie Wolontariuszy Akcji Przypomnijmy o Rotmistrzu z 25 września 2012 r.” (link)

CZĘŚĆ II: AKCJA SPOŁECZNA „PRZYPOMNIJMY O ROTMISTRZU” A BISKUP MAREK MENDYK

Rozdział 1. Historia udziału Jego Ekscelencji w naszej społecznej inicjatywie

Rozdział 2. Prośba Fundacji do biskupa Marka

Post Scriptum: Uwaga potencjalni komentatorzy

 

CZĘŚĆ PIERWSZA: W SPRAWIE ARTYKUŁU W ONET.PL

Rozdział 1. LINK DO ŹRÓDŁA

Tekst, którego autorem jest Jacek Gądek nosi tytuł „Kolejny pogrzeb na Wawelu? Listę tych wyjątków można zamknąć” dostępny jest pod adresem:

http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/krakow/kolejny-pogrzeb-na-wawelu-liste-tych-wyjatkow-mozn,1,5274952,region-wiadomosc.html

Z uwagi na jakość oraz zasięg oddziaływania artykułu, wypada odnieść się do poruszonych w nim kwestii.

Rozdział 2. NIECHLUJSTWO, LENISTWO, MANIPULACJA

Punkt 1. Opisując akcję społeczną „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let’s Reminisce About Witold Pilecki”), Gądek pomija pierwszy z jej celów, którym jest upowszechnienie „Raportu Witolda” z 1945 r. 

Punkt 2. Informując o inicjatorze akcji dziennikarz Onet.pl stwierdza: Michał Tyrpa Sam o sobie pisze też, że zaapelował do papieża Benedykta XVI o rozważenie beatyfikacji Witolda Pileckiego.” Owo zdanie to klasyczny przykład manipulacji. Z dwóch powodów: 

a) Gądek sugeruje czytelnikowi, że Michał Tyrpa utrzymuje, iż w bliżej nieokreślony sposób „zaapelował do papieża” w sprawie beatyfikacji Rotmistrza. Tymczasem, o czym każdy kto zapoznał się z dokumentacją akcji wie – 17 września 2008 r. Fundacja Paradis Judaeorum zwróciła się z oficjalnym pismem do J.Ś. Benedykta XVI (a także do wysokich przedstawicieli Kościoła katolickiego w Polsce).

b) Gdyby Gądek był rzetelnym dziennikarzem, mógłby się był dowiedzieć o tych faktach np. z opublikowanego cztery lata temu na łamach „Rzeczpospolitej” artykułu Ewy Czaczkowskiej pt. „Chcą beatyfikacji Pileckiego”:

http://www.rp.pl/artykul/208792.html

c) Gądek skrzętnie przemilcza, iż prezes Fundacji Paradis Judaeorum zwracał się także do Rady Muzeum Holocaustu w Waszyngtonie z wnioskiem o uzupełnienie ekspozycji amerykańskich placówek dokumentujących zagładę narodu żydowskiego o informacje na temat dokonań Witolda Pileckiego – autora pierwszych Raportów o niemieckim ludobójstwie w Auschwitz. Co więcej, w lutym 2012 r. Muzeum Holocaustu przychylnie ustosunkowało się do (wysłanego półtora roku wcześniej) wniosku Fundacji Paradis Judaeorum, o czym dziennikarz (?) Gądek dowiedziałby się z łatwością, gdyby przed napisaniem tekstu zadał sobie trud zapoznania się z dokumentacją dostępną na macierzystej stronie akcji społecznej „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let’s Reminisce About Witold Pilecki”):

www.michaltyrpa.blogspot.com

Punkt 3. Onet.pl, choć powołuje się na informacje ze wskazanego wyżej źródła, nie podaje adresu macierzystej strony akcji. Nie przeszkadza to Gądkowi popisywać się ogładą charakterystyczną dla internetowych trolli, gdy pisze: Przez to Tyrpa zaczął się pieklić na swojej stronie”

Punkt 4. Gądek nie wspomina o facebookowym wydarzeniu pt. „PILECKI NA WAWEL”

Rozdział 3. KŁAMSTWA KANCELARII PREZYDENTA RP

Punkt 1. Jacek Gądek, nie wiadomo – świadomie czy bezrefleksyjnie – powtarza kłamstwa anonimowych urzędników Kancelarii Prezydenta RP. Raz jeszcze powtórzę, o czym wspominałem w materiale pt. „Rotmistrz Pilecki zasłużył na Wawel” opublikowanym 28 września 2012 r. na macierzystej stronie akcji: „(…)kilkutygodniowe starania o uzyskanie odpowiedzi od trzeciego z adresatów zakończyły się kompromitacją Kancelarii Prezydenta RP. Między 10 a 27 września b.r. piszący te słowa wielokrotnie komunikował się z urzędnikami. Udało się ustalić, iż list Fundacji Paradis Judaeorum wpłynął do Gabinetu Prezydenta RP w dniu 16 sierpnia 2012 r., gdzie nadano mu sygnaturę GP-0745-106-2012. Po wielu rozmowach telefonicznych okazało się, że osobą, której powierzono udzielenie odpowiedzi na nasze pismo jest Waldemar Strzałkowski. Urzędnik ten wbrew wyraźnej deklaracji (ponawianej przez innych pracowników Kancelarii Prezydenta RP), nie wywiązał się z obowiązku udzielenia pisemnej odpowiedzi na przesłany przez nas list polecony. W odróżnieniu od kancelarii premierów Szwecji i Hiszpanii, Prezydenta Republiki Czeskiej i Przewodniczącego Rady Europejskiej, które swego czasu bez zbędnej zwłoki pisemnie odpowiedziały na listy Fundacji Paradis Judaeorum, Waldemar Strzałkowski nie fatygując się z udzieleniem odpowiedzi, był łaskaw odręcznie odnotować w dokumentacji (o czym 27.IX. b.r. poinformowała pani Magdalena Jackowska), że…odpowiedź na nasz list została udzielona (???) telefonicznie (!!!)… Pomijając absurdalność podobnego twierdzenia (na listy polecone nie odpowiada się „przez telefon”), jest to twierdzenie nieprawdziwe. Trudno w tym miejscu powiedzieć, czy Waldemar Strzałkowski jest człowiekiem niepoważnym, czy zwyczajnym kłamcą. Trudno wszakże nie zapytać, czy rolą urzędników reprezentujących Prezydenta RP jest kompromitowanie głowy państwa. Czy rolą urzędników jest okazywanie niekompetencji i skrajnego braku szacunku względem obywateli, a pośrednio wobec tak istotnych kwestii, jak święta pamięć patrona europejskich Bohaterów walki z totalitaryzmem. Nam, którzy identyfikujemy się z etosem polskiego społeczeństwa obywatelskiego, pozostaje tylko mieć nadzieję, że urzędnicy o mentalności rodem z filmów Stanisława Barei, niczym relikty PRL-u przestaną wreszcie niszczyć autorytet i ośmieszać najważniejsze urzędy w państwie.” Źródło: www.michaltyrpa.blogspot.com

Punkt 2. Fakt nieudzielania przez Kancelarię Prezydenta RP odpowiedzi na list Fundacji Paradis Judaeorum z 14 sierpnia 2012 r. został zweryfikowany przez red. Jolantę Święszkowską z łomżyńskiego Radia Nadzieja. 3 października b.r. Radio Nadzieja rozmawiało na ten temat z piszącym te słowa, wywiadu można posłuchać pod adresem:

https://www.facebook.com/photo.php?v=10151028662630876

Rozdział 4. WAWEL JEST KRÓLEWSKI

W rzeczonym onetowskim tekście znajdujemy cytat z anonimowego urzędnika Kancelarii Prezydenta RP (czy niepodanie personaliów świadczy o tym, że ów urzędnik jest osobą prywatną, ewentualnie wstydzi się swego nazwiska, albo obawia zdemaskowania jako kłamca?), który miał powiedzieć: Pilecki to świetlana postać. Można go pochować w Alei Zasłużonych na Powązkach (…) Wawel jest przede wszystkim królewski, choć uczyniono odstępstwa dla marszałka Józefa Piłsudskiego i prezydenta Lecha Kaczyńskiego wraz z żoną. Listę tych wyjątków można zamknąć. Poza tym to rodzina jako pierwsza ma głos ws. pochówku.”

Tytułem komentarza:

Punkt 1. Królewska Katedra na Wawelu to coś więcej niż jedna z wielu szacownych polskich nekropolii. Wawel to miejsce najświętsze dla polskiej kultury i polskiej historii.

Punkt 2. Fundacja Paradis Judaeorum i wolontariusze akcji społecznej „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let’s Reminisce About Witold Pilecki”) stoją na stanowisku, iż dokonania Ochotnika do Auschwitz stawiają go w rzędzie równych królom.

Punkt 3. Witold Pilecki jest autorem jednego z najważniejszych tekstów dla kultury polskiej – „Raportu Witolda” z 1945 r. Oddanie Ochotnikowi do Auchwitz najwyższego hołdu to idea, która może i powinna łączyć Polaków. Ponad wszelkimi podziałami. O królewskiej randze świadectwa i dokonań Rotmistrza, inicjator akcji „Przypomnijmy o Rotmistrzu” mówił między innymi 20 maja 2008 r. w Pałacu Działyńskich w Poznaniu, zob. tekst wykładu pt. „Witold Pilecki – miles christianus, patron Bohaterów Zmagań z Totalitaryzmem”:

http://michaltyrpa.blogspot.com/2008/05/witold-pilecki-miles-christianus-patron.html

Punkt 4. Autor „Raportu Witolda” zasłużył na Wawel co najmniej w takim stopniu, jak Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki i Cyprian Kamil Norwid.

Punkt 5. Rotmistrz z całą pewnością nie zasłużył na pochówek obok takich „zasłużonych” jak pochowani na Powązkach Julian Marchlewski i Bolesław Bierut.

Punkt 6. Cytowany przez Onet.pl anonimowy urzędnik Kancelarii Prezydenta RP był łaskaw orzec, że to rodzina Bohatera „jako pierwsza ma głos”. Otóż nic bardziej błędnego. Wolontariusze akcji „Przypomnijmy o Rotmistrzu” zwracali uwagę, że byłoby czymś wręcz niestosownym, gdyby rodzina Witolda Pileckiego sama zabiegała o pochówek ich Krewnego na Wawelu. Fundacja Paradis Judaeorum wielokrotnie podkreślała natomiast, że do rodziny Rotmistrza będzie należało ostatnie słowo w sprawie miejsca złożenia Jego doczesnych szczątków.

Punkt 7. Warto przy tym mieć na uwadze wymiar i okoliczności, na które zwrócili uwagę m.in:

a) Pan Maciej Pietraszczyk – warszawski pełnomocnik Fundacji Paradis Judaeorum ds. akcji społecznej „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let’s Reminisce About Witold Pilecki”): „pytanie, czy rodzina naprawdę chce, żeby cichy cmentarz stał się miejscem narodowych pielgrzymek? Bo taka będzie rzeczywistość. Prawie każdego dnia przy grobie Rotmistrza spotkają kogoś, kto będzie chciał oddać Mu hołd. Czy nie lepiej więc, by spoczywał w Narodowym Sanktuarium, gdzie każdy, czy to Polak, czy cudzoziemiec będzie MUSIAŁ przeczytać i usłyszeć od przewodnika, z kim ma do czynienia. Co będzie lepsze dla sprawy, o którą walczył Rotmistrz? Przecież on chciał, żeby o Auschwitz usłyszał świat. I chciałby, żeby o zbrodniach komunistów też świat usłyszał. Czy usłyszy z mogiły na jednym z wielu polskich cmentarzy? Czy ten krzyk Sprawiedliwego nie będzie lepiej słyszalny z krypty na Wawelskim Wzgórzu? Co jest lepsze, skuteczniejsze dla Prawdy i co jest bardziej w interesie Narodu? Czy indywidualne pragnienia i uczucia mają stać nad Sprawą Narodową, którą dziś jest prawda o odpowiedzialności za II wojnę światową i Holocaust?”

b) Pan Piotr Muszyński – pełnomocnik Fundacji Paradis Judaeorum ds. akcji społecznej „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let’s Reminisce About Witold Pilecki”) we Francji i w Niemczech: „Grupa wolnych obywateli ma prawo nie pytając nikogo o zgodę występować z inicjatywami uczczenia bohaterów. Przywykłych być może do odmiennego trybu inicjowania akcji, (…) wypada uświadomić, że (…) masowa inicjatywa nie istnieje zanim nie stanie się masową właśnie. Skąd można wiedzieć przed rozpropagowaniem akcji, czy ma szansę powodzenia? Jak może wolny obywatel zapytać rodaków o zdanie inaczej niż organizując akcję jak ta o której mowa? Nikt nie twierdzi, że wola nawet całego narodu ma wiązać Rodzinę Rotmistrza, ale wolny naród ma prawo wyrazić opinię i czepianie się tego pachnie totalniactwem (…)”

c) Pan Artur Szulc – pełnomocnik Fundacji Paradis Judaeorum ds. akcji społecznej „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let’s Reminisce About Witold Pilecki”) w Skandynawii: „Czy Pilecki powinien być pochowany na Wawelu? (…) jeżeli nie on to kto? (…) Wawel to miejsce na wieczny spoczynek dla ludzi ktorzi uczynili wielkie zasługi dla Polski. Pilecki to Wielki Syn Polski: prawdziwi bohater, a bohaterstwa nie szukał. Poszedł dobrowolnie do oświęcimskiego piekła. Walczył z Sowietami, z Niemcami. Nie robił tego za medale, robił te rzeczy bo kochał Polskę. Robił to wszystko z poczucia obowiązku wobec innego człowieka.

Punkt 8. Do 11.X.2012 w facebookowym wydarzeniu „PILECKI NA WAWEL” wzięło udział ponad tysiąc trzysta osób, natomiast w sondzie przeprowadzonej pod koniec sierpnia 2012 przez „Gazetę Krakowską” aż 81 procent respondentów odpowiedziało twierdząco na pytanie: Czy szczątki rotmistrza Witolda Pileckiego powinny spocząć na Wawelu?”

Rozdział 5. SCEPTYCZNA RODZINA

Punkt 1. Historia relacji inicjatora akcji „Przypomnijmy o Rotmistrzu” z krewnymi Witolda Pileckiego.

a) W 2006 roku w Krakowie na promocji książki Adama Cyry (którą Zofia Pilecka-Optułowicz opatrzyła specjalnie dla Michala Tyrpy autografem), obiecał on dzieciom Rotmistrza, że uczyni co w jego mocy, by ich Ojca wydobyć z niepamięci.

b) 10 stycznia 2008 r., w rozmowie telefonicznej z p.Andrzejem Pileckim poinformował go o zainaugurowaniu akcji społecznej „Przypomnijmy o Rotmistrzu”. Pan Andrzej zaznaczył nawet swą obecność na blogu Michała Tyrpy w portalu Salon24.pl, vide komentarze:

http://mementomori.salon24.pl/13240,volunteer-for-auschwitz#comment_305625 

http://mementomori.salon24.pl/13240,volunteer-for-auschwitz#comment_305626 

c) W ciągu kolejnych miesięcy na bieżąco - za pośrednictwem emaili, a także, gdy się udało, telefonicznie - informował dzieci Rotmistrza o rozwoju naszej inicjatywy.

d) Pani Zofii i panu Andrzejowi zostały wysłane zaproszenia m.in. na poznańskie uroczystości 60.rocznicy śmierci Ochotnika do Auschwitz (w tym sesję naukową pt. „Między dwoma totalitaryzmami”, która odbyła się 20 maja 2008 r. w Pałacu Działyńskich, i w której obok wykładu Michała Tyrpy na temat Rotmistrza, wystąpili z wykładami o innych bohaterach pracownicy poznańskiego IPN),

e) Dzieciom Rotmistrza wysyłane były także zaproszenia na Mszę Św. z modlitwą o beatyfikację Rotmistrza, odprawioną z inicjatywy Fundacji Paradis Judaeorum w Katedrze Wawelskiej 25 stycznia 2009 r.

f) Zofię i Andrzeja Pileckich spotkał Michał Tyrpa osobiście:

- 15 października 2008 r. w Belwederze (wręczył im wówczas m.in. pocztówki i ulotki naszej akcji),

- 3 lutego 2010 r. w Tarnowie podczas uroczystej prezentacji wydanej na nasz wniosek przez NBP srebrnej monety z wizerunkiem twórcy Związku Organizacji Wojskowej,

- 3 września 2010 r. na uroczystej Sesji Rady Miasta Oświęcim, oraz

- 14 października 2011 r.  na uroczystości nadania Szkole Podstawowej w Jodłówce k.Bochni imienia Rotmistrza.

Przy każdej z wymienionych okazji Michał Tyrpa zabiegał o rozmowę z dziećmi Rotmistrza.

g) Jednocześnie nasza inicjatywa spotykała się z konsekwentnym wieloletnim wsparciem ze strony takich osób, jak Pan Kazimierz Piechowski - podwładny i przyjaciel Rotmistrza z Auschwitz (który po raz kolejny wyrażał wdzięczność za akcję „Przypomnijmy o Rotmistrzu” i wolę jej kontynuacji) i środowiska Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Rodzin Oświęcimskich

h) Z należnym szacunkiem dla dzieci Rotmistrza i wszystkich Jego krewnych, Witold Pilecki jest Bohaterem NARODOWYM. Natomiast setki aktywnych uczestników akcji „Przypomnijmy o Rotmistrzu” oraz miliony naszych rodaków, to członkowie wspólnoty, którą Rotmistrz ukochał i dla której poświęcił wszystko co najcenniejsze. W związku z tym to my - Polacy, a nawet, o czym staramy się przekonywać od niemal 5 lat - my współcześni, jesteśmy Jego dłużnikami. I to przede wszystkim my - wolni, świadomi obywatele Rzeczypospolitej mamy wobec ś.p. Witolda Pileckiego OBOWIĄZEK. I nie wypełnią go za nas ani mało wrażliwi na Sprawę politycy, ani utrzymywani z naszych kieszeni - urzędnicy IPN i Muzeum Auschwitz.

i) Z uwagi na powyższe, nie czujemy się zmuszonymi zabiegać u krewnych Rotmistrza o akceptację każdego kroku, jaki należy wykonać, aby cele akcji społecznej „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let's Reminisce About Witold Pilecki”) zostały osiągnięte. Tym bardziej, że w tym dziele otrzymaliśmy moralne wsparcie wielu ludzi dobrej woli, a przede wszystkim towarzyszy niedoli i towarzyszy broni Rotmistrza - byłych więźniów Auschwitz.

Punkt 2. Zabiegi wolontariuszy akcji o spotkanie z rodziną Bohatera

a) 31 sierpnia 2012 r. Pani Zofia Pilecka-Optułowicz przekazała mediom oświadczenie następującej treści:

Szanowni Państwo, zwracam się do wszystkich, gdyż jestem zmuszona zareagować na działalność pana Tyrpy, który od długiego czasu, nie konsultując z rodziną rotmistrza Pileckiego swoich zabiegów, zajmuje się bardzo intensywnie postacią mojego ojca. Aktywność tego człowieka, rozmaite zabiegi oraz nadawanie im medialnego rozgłosu nie są w mojej opinii właściwą formą upamietniania mojego ojca. Był on człowiekiem szlachetnym, prawym, ale też - bardzo skromnym i uczciwym polskim patriotą. Od lat miałam - jak i reszta mojej rodziny - nadzieję na to, że uda nam się odnaleźć miejsce pochówku ojca i będziemy mogli złożyć jego szczątki do grobu rodzinnego, tam gdzie pochowana została jego ukochana Żona. Tak, aby móc przyjść, zapalić znicz, położyć kwiaty, pomodlić się i pamiętać o nich. Za wspaniałe uważam inicjatywy, które - często nie szukająć żadnego rozgłosu - upamiętniają życie oraz działalność rotmistrza Pileckiego. Staram się odwiedzać szkoły, które przybierają jego imię. Myślę, że taka forma pamięci, połączona z edukacją jest bardzo stosowna i dobra. Pozostaję w dobrych i wzajemnie życzliwych kontaktach z nauczycielami i uczniami tych szkół, które przybrały imię mojego ojca. Staram się, na miarę moich sił, współpracować z różnymi osobami oraz instytucjami, zajmującymi się przypominaniem wspaniałego człowieka, jakim był rotmistrz Pilecki. Pan Tyrpa do tego grona nie należy. Mam nadzieję, że zrozumiecie wszyscy moją reakcję i tę formę wypowiedzi. Nie chciałabym ani ja, ani moja rodzina sprzeciwiać się żadnym inicjatywom upamiętniania postaci rotmistrza Pileckiego. Ważne jest dla mnie jednak - utrzymywanie dobrego kontaktu z naszą rodziną, przejrzystość i uczciwość działania oraz szacunek dla postaci mojego ojca. Zofia Pilecka-Optułowicz, córka.

b) W odpowiedzi, również noszącej datę 31 sierpnia b.r., Pani Joanna Płotnicka – pełnomocnik Fundacji Paradis Judaeorum na Dolnym Śląsku przesłała do córki Rotmistrza tej treści list:

Wielce Szanowna Pani Zofio. Smutno mi było bardzo to czytać. Nasze intencje w akcji są jasne, czyste i szlachetne - tak jak słowa Bóg Honor Ojczyzna. . Cel - podobnie, Pana Michała Tyrpę znam od lat i mogę być świadkiem Jego intencji i bezinteresownego zaangażowania, uczciwości w tym co robi. Tysiące ludzi dzięki niemu dowiedziały sie kto to Rotmistrz, nazwano ulice, szkoły. Bo to samo się nie robi. Zawsze potrzebuje człowieka. Ja również o Rotmistrzu - wiem od niego...I bardzo mu jestem wdzięczna za wszystko - co pomimo wszystko uparcie robi. Zwłaszcza - że za nami - nie stoi żadna partia. Po prostu - jesteśmy Polakami, którzy kochają rotmistrza. Aby poznali Go i pokochali Polacy . Teraz i w następnych pokoleniach. Bo ciągle słyszę na spotkaniach - a kto to? Nie rozumiem - czy to przestępstwo - kochać i przypominać Rotmistrza nie będąc z Jego rodziny? A ja kocham. Bo jestem dumna Polka i wiem- że umarł - też za mnie. Dlaczego ? Zamiast robić cos dobrego razem po Bożemu ...Skąd i po co te ciągłe nieporozumienia ? Płakać mi się chce. Nie ma większego uhonorowania Bohatera Narodowego w Polsce niż Święte Wzgórze Wawelskie. On na nie zasłużył. Wystąpić o to nie może rodzina - tylko Polacy - którym poświęcił życie. Sprawę powierzamy Opatrzności Bożej. Będzie - jak Ona zechce. My pragniemy oddać hołd największej wdzięczności Wielkiemu Świętemu Człowiekowi. Nagłaśniając Sprawę - upowszechnić Jego zasługi. Jego postać i dokonania. Poza tym, co napisali, Michał mówił dziś dziennikarzom, że oczywiście ostatnie, decydujące słowo będzie należało do krewnych Witolda Pileckiego. To przecież oczywiste. Tak jak oczywistym jest, oczywistym dla nas, że Rotmistrz to narodowy bohater zupełnie wyjątkowy. Jeżeli czymkolwiek poczuła się Pani urażona - to przepraszam w imieniu nas wszystkich uparcie przypominających i Rotmistrzu - którego kochamy. Wszystko było robione z całego serca. W najlepszych intencjach. Z ogromnym szacunkiem dla Państwa. Z wyrazami najwyższego szacunku, Joanna Płotnicka

c) Do 11 października b.r. serdeczny list Joanny Płotnickiej nie doczekał się odpowiedzi.

d) Po 23 sierpnia b.r. Joanna Płotnicka podjęła intensywne starania o zorganizowanie spotkania wolontariuszy akcji społecznej „Przypomnijmy o Rotmistrzu” z przedstawicielami rodziny Witolda Pileckiego. Pani Joanna kontaktowała się w tej sprawie z takimi osobami jak: Pani Anna Ostrowska (krewna Rotmistrza), Pan Krzysztof Kosior (prawnuk Witolda Pileckiego), Pan Milosz Lodowski (znajomy rodziny Witolda Pileckiego), Pani Alicja Molisak (sąsiadka Zofii Pileckiej-Optułowicz). Pomimo próśb ponawianych w okresie kilku tygodni, wymienieni członkowie i znajomi rodziny Rotmistrza odmówili pomocy w zorganizowaniu spotkania, którego celem byłoby wypracowanie modus vivendi.

e) O szczegółach odnośnie wysiłków wolontariuszy akcji i odzewie ze strony osób, które odmówiły pomocy w zorganizowaniu spotkania, można przekonać się z dyskusji liczącej (do 11.X.2012) sto pięćdziesiąt dziewięć komentarzy pod materiałem pt. „Czy rtm.Pilecki zasłużył na Wawel?”, vide:

http://mementomori.salon24.pl/442510,czy-rtm-pilecki-zasluzyl-na-wawel

f) 22 września 2012 r. podczas Biegu o Puchar Rotmistrza Pileckiego na warszawskim Żoliborzu córka Witolda Pileckiego oświadczyła Panu Michałowi Kamińskiemu wprost, że w roku obecnym nie ma woli spotykać się z wolontariuszami akcji społecznej „Przypomnijmy o Rotmistrzu”.

Punkt 3. Polskie piekło

a) Warto zapoznać się z materiałem opublikowanym na blogu Siłaczki 9.X.2012 noszącym tytuł „Polskie Piekiełko, a Pilecki na Wawel – czyli Wojna Światów”, vide:

http://aoobfk.salon24.pl/453894,polskie-piekielko-a-pilecki-na-wawel-czyli-wojna-swiatow 

b) Wszystkich którzy nie zdają sobie sprawy ze skali polskiego piekła wypada zachęcić do przemyślenia prawdziwych festiwali pogardy i nienawiści, które miały miejsce między innymi za sprawą tekstów Izabeli Brodackiej-Falzmann pt. „Jemioła czy szakal?” oraz „Causa finita” i sprowokowanych przez nie dyskusji, vide:

http://izabela.nowyekran.pl/post/73412,jemiola-czy-szakal

http://izabela.nowyekran.pl/post/76145,causa-finita

c) Zob. także materiały archiwalne pt. „Przypomnijmy o Rotmistrzu tchórzom z NOPu” oraz „Fundacja Paradis Judaeorum – to jest zawsze podejrzane”:

http://mementomori.salon24.pl/434174,przypomnijmy-o-rotmistrzu-tchorzom-z-nopu

http://mementomori.salon24.pl/13231,fundacja-paradis-judaeorum-to-jest-zawsze-podejrzane

Rozdział 6. OŚWIADCZENIE WOLONTARIUSZY AKCJI „PRZYPOMNIJMY O ROTMISTRZU” Z 25 WRZEŚNIA 2012 R.

Dnia 26 września na facebookowym profilu akcji zostało upublicznione Oświadczenie Wolontariuszy Akcji „Przypomnijmy o Rotmistrzu” z 25 września 2012 r. Sygnatariusze Oświadczenia przypomnieli dorobek akcji i stanowczo zaprotestowali przeciw próbom dyskredytowania prowadzonej przez nich działalności pro publico bono. Do grona sygnatariuszy Oświadczenia Wolontariuszy Akcji „Przypomnijmy o Rotmistrzu” z 25 września można dołączyć składając podpis (po uprzednim zalogowaniu na Facebooku) w komentarzach pod tekstem dostępnym pod adresem:

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10151177864143259&set=a.415727128258.190220.300842628258

 

CZĘŚĆ II. AKCJA SPOŁECZNA „PRZYPOMNIJMY O ROTMISTRZU” A BISKUP MAREK MENDYK

Rozdział 1. HISTORIA UDZIAŁU JEGO EKSCELENCJI W NASZEJ SPOŁECZNEJ INICJATYWIE

Ksiądz Biskup Marek Mendyk, legnicki sufragan, a zarazem przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski od niemal 2 lat należy do grona wolontariuszy akcji społecznej „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let's Reminisce About Witold Pilecki”). Aktywność Jego Ekscelencji w ramach naszej inicjatywy ma charakter konsekwentny, co znalazło wyraz między innymi w takich faktach jak:

Punkt 1. Święto Dobroci w Lubinie 6 grudnia 2010 r. vide:

a) http://www.zszio.pl/aktualnosci_pokaz,261.html

b) http://www.facebook.com/media/set/?set=a.478557578258.263798.300842628258

Punkt 2. Wymiana korespondencji z pełnomocnikami Fundacji Paradis Judaeorum, wolontariuszami akcji „Przypomnijmy o Rotmistrzu” i jej inicjatorem, w której wielokrotnie powtarzały się zapewnienia o konsekwentnym wsparciu dla Sprawy, o którą walczymy. Np. 9.X.2012 Jego Ekscelencja pisał: „Panie Michale, niech Pan się nie poddaje. To wielka sprawa - dlatego i przeszkody muszą być wielkie. Warto! Pozdrawiam i obiecuję modlitwę. bp Marek”

Punkt 3. Lubińskie uroczystości 110. rocznicy urodzin rtm.Witolda Pileckiego 13 maja 2011 r., podczas których bp Mendyk odprawił Mszę św. z kazaniem poświęconym Ochotnikowi do Auschwitz, a także posadził Dąb Rotmistrza Pileckiego, vide:

a) Tekst i galeria pt. „Przypomnijmy o Rotmistrzu 13 maja 2011” http://mementomori.salon24.pl/306347,przypomnijmy-o-rotmistrzu-13-maja-2011

b) Osiemdziesięciominutowa dokumentacja video: http://pl.gloria.tv/?media=157083

Punkt 4. Spotkania wykłady, dyskusje i prezentacje poświęcone dokonaniom rtm.Pileckiego, które odbyły się na w szkołach w Lubinie, Legnicy, Polkowicach, na zaproszenie bpa Marka Mendyka w listopadzie i grudniu 2011 r. Vide: materiał pt. „Przypomnijmy o Rotmistrzu w Legnicy i Lubinie”

http://mementomori.salon24.pl/373852,przypomnijmy-o-rotmistrzu-w-legnicy-i-lubinie

Punkt 5. Słowo Przewodniczącego Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski do katechetów, animatorów, liderów stowarzyszeń kościelnych przed Międzynarodowym Dniem Pamięci o Ofiarach Holocaustu 27 stycznia 2012 r. Vide: 

http://www.diecezja.legnica.pl/documents/66

Punkt 6. Zbiór materiałów pt. „Przypomnijmy o Rotmistrzu w Diecezji Legnickiej” opublikowanych w grudniu 2011 r. na oficjalnej stronie internetowej Diecezji Legnickiej

http://diecezja.legnica.pl/wydarzenia/article/109

Punkt 7. Wypowiedzi inicjatora akcji „Przypomnijmy o Rotmistrzu” udzielone w marcu 2012 r. mediom Zagłębia Miedziowego, w których pojawiły się wyraźne odwołania do udziału bpa Mendyka w naszej akcji społecznej, vide:

a) Audycja w legnickim Radiu Plus: http://www.legnica.fm/index.php/fakty/9200-qowiecim-to-bya-igraszkaq

b) Wywiad dla TV Lubin: http://www.lubin.pl/telewizja,4885,michal_tyrpa.html

Punkt 7. List bpa Marka do Prezydenta Miasta Lubina z 9 maja 2012 r.

Punkt 8. „Przypominający o Rotmistrzu” udział Michała Tyrpy na zaproszenie bpa Mendyka, w VII Pieszej Pilegrzymce z Polkowic do Grodowca „Obudzić Olbrzyma” w dniu 16 czerwca 2012 r.

Punkt 9. Wspomnienie o Przewodniczącym Komisji Wychowania Katolickiego KEP w jednym z najważniejszych tekstów programowych, opublikowanym 4 sierpnia 2012 r. materiale pt. „Ojczyzna to nie partia”, vide:

http://mementomori.salon24.pl/438590,ojczyzna-to-nie-partia

Punkt 10. Konferencja inicjatora akcji społecznej „Przypomnijmy o Rotmistrzu” - na zaproszenie Jego Eminencji - podczas XIX Spotkań Młodych „Wojna Światów” w Legnickim Polu 23-26 sierpnia 2012 r., vide:

a) http://www.katolik.pl/spotkanie-mlodych-na-legnickim-polu,23003,794,news.html

b) http://www.mdl.legnica.pl/galeria-sm/spotkanie-modych/2012/26-sierpnia-dzie-iv/26-sierpnia-dzien-iv-1593#joomimg 

c) http://www.legnica.fm/index.php/wiadomosci/wiadomosci-diecezja/10848-zwyciestwo-final-19-spotkania-mlodych-foto-rozmowy

Punkt 11. Wypowiedzi dla mediów, w których powtarzały się informacje, iż akcja „Przypomnijmy o Rotmistrzu” cieszy się wsparciem bpa Marka Mendyka, vide na przykład:

a) obszerny materiał nagrany przez RadioRP.fm z 10 sierpnia 2012 r.: http://youtu.be/_zDHZRB7FOc

b) wywiad dla Radia Kraków z 30 sierpnia 2012 r.: http://www.radiokrakow.pl/www/index.nsf/ID/JPAK-8XNHYH?OpenDocument#

Rozdział 2. PROŚBA FUNDACJI DO BISKUPA MARKA

Jednym z wolontariuszy akcji i pełnomocników Fundacji Paradis Judaeorum, którzy nawiązali korespondencję z ks.bpem Markiem jest Pan Robert Pierzyński. 11 października 2012 r. pełnomocnik Fundacji Paradis Judaeorum ds. akcji społecznej „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let’s Reminisce About Witold Pilecki”) na terenie Republiki Irlandii zwrócił się do Jego Ekscelencji Księdza Biskupa Marka Mendyka ze specjalnym listem. Odnosząc się do nieporozumień i ataków ze strony osób dążących do zniszczenia naszej inicjatywy, Pierzyński napisał m.in.: Spotkanie z rodziną Witolda Pileckiego to jedyny sposób na przedstawienie tego co udało się osiągnąć podczas prowadzenia akcji „Przypomnijmy o Rotmistrzu” w świetle faktów, a nie informacji kierowanych do Pani Zofii od osób trzecich. Problem w tym, że niektórzy robią wszystko aby do takiego spotkania nie doszło (…) Chcemy się spotkać z Panią Zofią (…) ale aby to się stało Pani Zofia musi wykazać odrobinę dobrej woli i na takie spotkanie się zgodzić. Może Ekscelencja zechciałby być mediatorem w tej trudnej sprawie?"
 
Pozostaje mieć nadzieję, że autorytet pasterza Kościoła katolickiego okaże się dostateczną rękojmią do zażegnania narosłych nieporozumień i że już niebawem wszyscy, którzy rozumieją wagę dokonań Witolda Pileckiego – patrona Bohaterów walki z totalitaryzmem – zjednoczą się we wspólnej Sprawie. W imię tego wszystkiego, za co walczył, cierpiał i oddał życie Ochotnik do Auschwitz.
 
Przypomnijmy o Rotmistrzu! Trzeba dać świadectwo…
 
Zob. także:
http://mementomori.salon24.pl/posts/ 
 
-----------------------------------

POST SCRIPTUM: UWAGA POTENCJALNI KOMENTATORZY!

 

Komentarze świadczące o tym, że ich autorzy:

a) wykazują skrajnie złą wolę, niewiarygodne lenistwo i funkcjonalny analfabetyzm (w rezultacie czego nie mają bladego pojęcia o czym piszą),

b) nie zadali sobie trudu zapoznania się z faktami wskazywanymi palcem wiele razy i przez wiele osób,

c) udają ograniczonych umysłowo (lub rzeczywiście nimi są),

d) kontynuują dzieło wrogich Polsce totalitarnych tyranii, które naszych narodowych Bohaterów nie tylko mordowały, ale także (skutecznie) wymazywały z powszechnej świadomości,

e) nie pojmują różnicy między Ojczyzną a partią, Ojczyzną a kamieniczką, Ojczyzną a działeczką, autkiem itp. itd., za to z uporem godnym lepszej sprawy myślą, mową uczynkiem i zaniedbaniem okazują pogardę wartościom, którym służył i za które oddał życie rtm.Witold Pilecki,

f) nie rozumieją, iż kultura polska wywodzi się z cywilizacji łacińskiej (której fundamentem jest godność suwerennej jednostki ludzkiej), a nie z ustroju niewolniczego lub azjatyckiej hordy, w których „właściciel” ma jednostki za nic i arbitralnie decyduje o ich każdym kroku,

g) zioną nienawiścią względem tych, którzy odbudowując społeczeństwo obywatelskie działają pro publico bono,

h) niejednokrotnie okazywali wolontariuszom akcji społecznej „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let's Reminisce About Witold Pilecki”) brak elementarnego szacunku, podłość, arogancję, tępotę i rażący brak ogłady

...będą usuwane z niniejszego blogu. Zaś ich autorzy - blokowani. Mój blog to nie chlew. Dlatego nie ma tutaj miejsca dla zachowań i postaw, które charakteryzują motłoch.

 

 

Zobacz galerię zdjęć:

Artykuł z Onet.pl cz.1
Artykuł z Onet.pl cz.1 Artykuł z Onet.pl cz.2 Artykuł z Onet.pl cz.3 Tabliczka Dębu Rotmistrza Pileckiego posadzonego w dolnośląskim Lubinie w 110. Urodziny Rotmistrza.

Przypomnijmy o Rotmistrzu / Let's Reminisce About Witold Pilecki on Facebook. Doświadczając kolejnych erupcji Inferno Polonico, przed oczami duszy widzę Witolda Pileckiego, który do nas, wolontariuszy akcji społecznej "Przypomnijmy o Rotmistrzu" ("Let's Reminisce About Witold Pilecki mówi"), mówi:"Z powodu mojego imienia będą was nienawidzić" (Mt 24,9)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura