Michał Tyrpa Michał Tyrpa
2711
BLOG

Żydowska autonomia w dawnej Polsce

Michał Tyrpa Michał Tyrpa Polityka Obserwuj notkę 49

Tradycja polskiej gościnności wobec Żydów oraz żydowskich swobód w państwie Piastów, Jagiellonów i Rzeczypospolitej Obojga Narodów stanowi ważny, choć zapomniany wkład w historyczne i kulturalne dziedzictwo Europy.

Historia polsko-żydowskich związków liczy tysiąc lat. Pojedynczy żydowscy kupcy zaczęli docierać na ziemie polskie już w X w. Pierwsze wzmianki o państwie Polan znajdujemy w relacjach Ibrahima Ibn Jakuba, żydowskiego kupca z kalifatu kordobańskiego. W owym czasie najbardziej poszukiwanymi towarami w naszej części Europy były skóry i niewolnicy. Dzięki prowadzonemu na szeroką skalę eksportowi skarb pierwszych Piastów zapełniał się dirhemami, arabskimi monetami, jakich tysiące znaleziono w Wielkopolsce i w Przemyślu. Prawdopodobnie w owej wczesnej epoce kupcy wyznający judaizm docierali również z położonego nad dolną Wołgą Chaganatu Chazarów. Jednak na szerszą skalę zaczęli Żydzi przybywać do Polski w XII w. z terenów Niemiec. Było to związane przede wszystkim z napaściami ze strony udających się do Ziemi Świętej krzyżowców. Wielu z nich  wychodziło z założenia, że najlepszym sposobem uregulowania finansowych zobowiązań wobec Żydów jest fizyczna likwidacja wierzycieli.

Niechętny stosunek chrześcijańskich mieszczan do Żydów wynikał przede wszystkim z konkurencji na polu ekonomicznym. Żydowscy bankierzy posiadali monopol w zakresie lichwy, którym to mianem określano udzielanie wszelkich, niekoniecznie tych najwyżej oprocentowanych, pożyczek pieniężnych. O ile w zasadzie tak Kościół, jak i rabini zabraniali czerpania zysku z obrotu pieniądzem, o tyle u Żydów zakaz ów nie obowiązywał względem gojów. Rodzące się w ten sposób fortuny żydowskich bankierów musiały kłuć w oczy wielu chrześcijan. W państwach zachodniej Europy niechęć poddanych względem Żydów podzielali często zadłużeni władcy. W rezultacie  w 1290 r. wszyscy Żydzi zostali wypędzeni z Anglii (jak miało się okazać aż na 350 lat), w 1306 r. z Francji, w 1492 r. z Hiszpanii, w 1498 r. z Portugalii. Również w XV w. wygnano Żydów z niemal wszystkich miast niemieckich oraz wielu miast włoskich. Niemieccy cesarze sami inspirowali pogromy (Karol IV) i palenie Żydów na stosach (Albrecht V). Władcy królestw iberyjskich ogniem i mieczem przymuszali Żydów do konwersji na chrześcijaństwo.

Tymczasem władcy polscy, szczególnie po okresie najazdów tatarskich, dążyli do wzmocnienia demograficznego i gospodarczego potencjału państwa. Żydzi – wysoko wykwalifikowani finansiści, kupcy, rzemieślnicy i lekarze – byli dla nich szczególnie cennym nabytkiem. Polscy książęta przyznali Żydom wiele przywilejów oraz udzielali im specjalnej ochrony prawnej jako tzw. servi camerae (sługom skarbu książęcego). Wydany w 1264 r. przez księcia Bolesława Pobożnego Statut Kaliski wyjmował Żydów spod prawa miejskiego (magdeburskiego), poddawał ich pod sądownictwo książęce, zapewniał swobodę handlu i operacji kredytowych. Zezwolono im na tworzenie samorządu gminnego, zabezpieczono nietykalność osób i mienia oraz swobodę praktyk religijnych, w tym ochronę miejsc kultu i cmentarzy. Przywilej księcia wielkopolskiego nakazywał chrześcijanom udzielenie pomocy napadniętym Żydom, zakazywał wysuwania wobec nich fałszywych oskarżeń i określał kary za porwanie żydowskiego dziecka celem ochrzczenia. Spory pomiędzy chrześcijanami, a Żydami rozstrzygał ustanowiony przez panującego sędzia. Sprawy wewnątrzżydowskie rozsądzali starsi gminy.

W kolejnym stuleciu przywilej obowiązujący w Wielkopolsce potwierdził i rozszerzył na terytoria Małopolski i Rusi Czerwonej Kazimierz Wielki. Na okres panowania ostatniego króla z dynastii Piastów przypada największa fala żydowskiego osadnictwa na ziemiach polskich. Była ona z jednej strony konsekwencją kolejnego na Zachodzie wybuchu nienawiści wobec Żydów obarczonych winą za szalejącą zarazę „czarnej śmierci”, z drugiej rozchodzących się wśród nich informacji o swobodach panujących w Polsce.

W połowie XV w. doszło w Polsce do kolejnego rozszerzenia zakresu żydowskiej autonomii. Przyznane Żydom wcześniej przywileje utwierdził i umocnił Kazimierz Jagiellończyk. Odtąd Żydów nie wolno było pozywać przed sądy, w których orzekali chrześcijańscy duchowni. Obronę Żydów przed napaściami w imieniu króla sprawowali wojewodowie. Zakazano wysuwania wobec Żydów oskarżeń o używanie krwi chrześcijańskiej do wyrobu macy na święto Paschy. Pod względem prawnym już w średniowiecznej Polsce Żydzi należeli do najbardziej uprzywilejowanych poddanych Korony. W prawie karnym sankcja za zabicie Żyda była zaostrzona, a w prawie procesowym korzystali oni ze szczególnych uprawnień. Wysokość przysługującej Żydom główszczyzny - sumy pieniężnej uiszczanej za „głowę” zabitego – równa była szlacheckiej.

W historiografii często w zideologizowanej formie podkreśla się fakt obowiązywania w wielu europejskich (także polskich) miastach uzyskiwanego przez mieszczan przywileju de non tolerandis Judaeis, czyli zakazu osiedlania się Żydów na terenie miasta. Przywilej ów stanowił przejaw ekonomicznego antagonizmu między rywalizującymi stanami średniowiecznego społeczeństwa. Rzadko kiedy natomiast wspomina się o tym, że na rozległych terenach państwa polsko-litewskiego Żydzi często cieszyli się przywilejem de non tolerandis christianis. Na jego mocy izolujący się zgodnie z wielowiekową tradycją od obcego otoczenia Żydzi zyskiwali możliwość życia w zamkniętych enklawach, do których wstęp zastrzeżony był jedynie dla „swoich”. W późniejszych wiekach wiele takich żydowskich osad – szczególnie we wschodnich prowincjach Rzeczypospolitej - miało się przekształcić w to, co znamy pod nazwą sztetli.

Trzeba bowiem podkreślić, że status żydowskich imigrantów w Polsce i na Litwie był pod wieloma względami szczególny. Z jednej strony stanowili oni – obok duchowieństwa i szlachty – najbardziej uprzywilejowany stan społeczny. Z drugiej już w momencie pojawienia się na ziemiach polskich byli świadomym swej odrębności, zdecydowanie przewyższającym autochtonów pod względem kulturowym, narodem. Posiadali własną religię, język, pismo i historię. Żyjąc od II w. n.e. w rozproszeniu, z pietyzmem przechowywali utrwaloną w świętych księgach i w tradycji pamięć o Przymierzu, wędrówce do ziemi Kanaan, starożytnej chwale judzkich królów i proroków. Po upadku antyrzymskiego powstania Szymona Bar Kochby (135 n.e.) i wygnaniu z Palestyny, żydowskie elity porzuciły myśl o odbudowie państwa na drodze walki zbrojnej. W następującym później okresie diaspory, najważniejszym dla Żydów celem stało się ocalenie narodowej tożsamości. Temu służyła powszechna (wśród chłopców) edukacja pod okiem rabinów, a także uzyskanie jak najszerszego zakresu autonomii w krajach, w których Izraelitom przyszło żyć. Zapewnienie całej społeczności możliwości życia w zgodzie z nakazami Tory stało się na wiele pokoleń naczelnym zadaniem żydowskich przywódców.

Przejdźmy do krótkiego omówienia samorządowej struktury organizacyjnej społeczności żydowskiej. Podstawową jednostką organizacyjną Żydów była gmina. O ile już w dobie krucjat na terenie Nadrenii i Sycylii, a w wiekach XIV i XV w Hiszpanii żydowskie gminy zaczęły zbierać się celem wspólnego podejmowania najważniejszych decyzji, to nigdzie żydowskie zgromadzenia samorządowe nie utworzyły długotrwałych przedstawicielstw na szczeblu centralnym. Stało się to dopiero w Rzeczypospolitej Polski i Litwy, która w owym czasie była jednym z największych europejskich mocarstw. Państwem, którego niejako „naturalnym” stanem była słynna w pogrążonej w wojnach Europie pax polonica.

W rozwoju żydowskiej autonomii w państwie Jagiellonów poza wymienionymi czynnikami najważniejszą rolę odegrały dwie okoliczności. Pierwszą była pogłębiająca się od czasów przywileju koszyckiego (1374) podmiotowość „narodu politycznego”, czego wyrazem był m. in. rozwój szlacheckiego parlamentaryzmu. Drugi czynnik stanowiła głęboka decentralizacja władzy monarszej, przejawiająca się w pozostawieniu znacznej części decyzji dotyczących lokalnej społeczności w gestii miejscowej elity. W czasach gdy na zachód i na wschód od polsko-litewskich granic umacniały się rozmaite formy absolutum dominium, szlacheckie sejmiki i sejmy były szkołą samorządności i obywatelskiej troski o państwo. Oparta na zasadach wolności słowa i religijnej tolerancji, wielonarodowa Unia polsko-litewska przyciągała i zapewniała swobody przybyszom z wielu krajów. Również cieszącym się w Polsce wysokim statusem społecznym Żydom wzorce szlacheckiej kultury politycznej jawiły się jako niezwykle atrakcyjne.

Wykształcenie się trójstopniowego ustroju żydowskiego samorządu związane było z koniecznością uzgadniania wspólnego stanowiska wobec władz. W dużej mierze odnosiło się to do spraw, jakie pojawiały się na tle ostrego antagonizmu między mieszczaństwem a Żydami. Hierarchię instytucji samorządu tworzyły: gminy, ziemstwa oraz żydowskie Sejmy.

Od 1512 r. w Małopolsce, Wielkopolsce i na Litwie działali w imieniu króla wybrani spośród najbogatszych Żydów poborcy podatkowi-rabini, którzy byli w stanie dyscyplinować podatników za pomocą klątwy (cheremu) i sprawowali jurysdykcję w zakresie przestrzegania Talmudu.

W zakres zadań powierzonych gminie wchodziło zarządzanie dzielnicą żydowską, kontakty z władzami i z przedstawicielami innych stanów, dbanie o rozwój szkolnictwa, ochrona własnej produkcji i kontrola cen, przestrzeganie zasad etyki w handlu, zapewnianie opieki medycznej i wsparcia dla potrzebujących. Władzę nad gminą sprawował kahał, czyli zgromadzenie. Na jego czele stali naczelnicy i starsi oraz skarbnicy, sędziowie i poborcy podatków. Ważną rolę odgrywali opłacani z funduszu gminy rabini. Oprócz nich w skład kahału wchodzili kaznodzieje, pisarze, woźni, kantorzy i rzezacy. Zgromadzenie reprezentowało gminę na zewnątrz, odpowiadało za zbieranie podatków i ich rozdział między poszczególnych członków gminy, rozstrzygało kwestie sporne. Na poziomie gminy działały stowarzyszenia o charakterze ekonomicznym, religijnym, filantropijnym i społecznym. Około połowy XVI gminy uzyskały prawo wybierania rabinów.

Stały wzrost żydowskiej populacji oraz ekspansywność nowopowstałych gmin sprzyjały wykształceniu się drugiego szczebla samorządu, jakim były ziemstwa (waadei ha-gelilot). Stanowiły one odpowiednik szlacheckich sejmików. W walce z mieszczanami Żydzi współdziałali ze szlachtą, dążącą do zdobycia nie tylko politycznej, ale i ekonomicznej supremacji w państwie. W dawnej Polsce Żydzi pełnili często funkcje plenipotentów interesów szlacheckich, dzierżawili majątki ziemskie, mennice i żupy solne, handlowali „szlacheckim” zbożem i bydłem. Szybko okazało się, że zakres problemów wynikających z tak wielokierunkowej aktywności członków poszczególnych gmin (a z czasem także ziemstw) dalece wykracza poza ich możliwości skutecznego oddziaływania na rzecz realizacji żydowskich interesów. Odbywające się w Jarosławiu i Lublinie wielkie jarmarki, na które przybywali kupcy i z dalszych regionów, sprzyjały integracji różnych warstw żydowskiego społeczeństwa. Przy tej okazji zbierały się trybunały rabinów rozsądzające spory między starozakonnymi z różnych gmin, co z kolei pozwalało uzgadniać decyzje w sprawach interesujących ogół.

Na szczycie samorządowej piramidy znajdował się Sejm Czterech Ziem (Waad Arba Aracot). Nazwa ta odnosi się do Wielkopolski, Małopolski, Wołynia i Litwy. Mimo że w 1623 r. powołano odrębny Sejm Państwa Litewskiego (Waad Medinat Lita), sejm „koronny” do końca zachował swą pierwotną nazwę. Używano również takich określeń, jak generalność żydowska, generalna synagoga, kongresy żydowskie. Chociaż o wykształcaniu się tej instytucji można mówić już od czasów ostatnich Jagiellonów, za początkową datę graniczną uważa się rok 1579. Wówczas to z uwagi na problemy z określeniem liczby żydowskich mieszkańców państwa, co było niezbędne do oszacowania wysokości podatku tzw. pogłównego, wyznaczono Żydom ryczałtowo ogólną sumę należności. Kwoty te wynosiły odpowiednio złotych polskich 10 tys. dla Żydów koronnych i 3 tys. dla litewskich. W latach1580-1764 Sejm Czterech Ziem odpowiedzialny był za pobór całości żydowskich podatków. Taki sposób uregulowania spraw podatkowych związany był z wpisaną głęboko w ustrój Rzeczypospolitej zasadą decentralizacji władzy publicznej i wynikającym z niej brakiem rozbudowanej i - co za tym idzie - kosztownej w utrzymaniu administracji skarbowej.  Poza funkcjami fiskalnymi Waad pełnił także rolę jedynego w dziejach ( ! ) parlamentu narodu żyjącego w diasporze. Decyzje podejmowane przez zasiadających w nim dostojników miały dalekosiężne skutki w sferze gospodarczej, a także kulturalnej i religijnej. Działając w skali całego państwa żydowskie Sejmy były w stanie o wiele skuteczniej realizować narodowe interesy Żydów. Mogły – jak byśmy to dziś powiedzieli – lobbować na rzecz konkretnych rozstrzygnięć u władz Rzeczypospolitej. Na uwagę zasługuje duża skuteczność przedstawicieli społeczności żydowskiej. Pomimo licznych wojen i pogarszającej się koniunktury w okresie działalności Sejmu Czterech Ziem obciążenia podatkowe Żydów udało się utrzymać na pierwotnym poziomie.  

Pod wieloma względami generalność żydowska przypominała polski Sejm Walny. W pierwszych dziesiątkach lat działalności w jej skład wchodzili deputaci wybierani przez ziemstwa. Później dołączyli do nich przedstawiciele większych gmin. Obrady zwoływano początkowo dwa razy do roku, później miały one charakter bardziej nieregularny. Sesją kierował marszałek – parnas. Obok niego zasiadali skarbnik – neeman oraz rzecznik i minister spraw zagranicznych - sztadlan. Uchwały sejmu protokołowane były w księdze zwanej pinkasem, która była także czymś w rodzaju kroniki. Ważną rolę w funkcjonowaniu Waadu pełnili syndycy i pisarze oraz rezydujący na dworze królewskim serwitorowie. W razie potrzeby byli oni w stanie interweniować u najważniejszych osobistości w państwie. Władze polskie (litewskie) w kontaktach z żydowskimi Sejmami reprezentował podskarbi wielki koronny (lub jego litewski odpowiednik) i delegowani przez niego komisarze. Mimo braku formalnych powiązań między parlamentem polskim, a żydowskim, obecność przedstawicieli Żydów w kuluarach sejmowych i podczas elekcji nie należała do rzadkości.

Schyłek żydowskich generalności w Rzeczypospolitej wiąże się z kryzysem skarbowości i narastającą niewydolnością fiskalną tych organów. Przypadło to na okres wyniszczenia kraju przez wojny, zubożenia całego społeczeństwa i jednoczesnego wzrostu znaczenia oligarchii. Choć większość źródeł z tego okresu niestety nie ocalała, można sądzić, że również w społeczności żydowskiej dochodziło do napięć na tle rozwarstwienia. W dobie sejmu konwokacyjnego z 1764 r. w związku z reformami fiskalnymi zrezygnowano z ryczałtowego rozdziału pogłównego żydowskiego. W konsekwencji tak żydowskie Sejmy jak i ziemstwa zostały oficjalnie zniesione.

W żydowskiej świadomości blisko dwustuletnia autonomia na szczeblu państwowym stała się jednym z ważniejszych doświadczeń. Mimo upadku Rzeczypospolitej Waad Arba Aracot stał się symbolem daleko posuniętej niezależności narodu bez własnego państwa. Tradycje te odżyły z całą mocą po wielu latach i w zupełnie zmienionych warunkach. Jesienią 1918 r. Konferencja Syjonistyczna w Warszawie uznała, iż w odradzającym się państwie polskim zakres praw obywatelskich, jakim mogli się cieszyć Żydzi-obywatele ówczesnej Francji, Niemiec i Wielkiej Brytanii, w Polsce jest dalece niewystarczającym. Wyrazem tego był zgłoszony w 1919 r. w Sejmie Ustawodawczym postulat konstytucyjnego zagwarantowania mniejszości żydowskiej autonomii narodowej.

Ale to już zupełnie inna historia…

 
MICHAŁ TYRPA
publicysta, prezes Fundacji Paradis Judaeorum

______________________________________________________________________

Bibliografia:

Stefan Bratkowski „Pod tym samym niebem. Krótka historia Żydów w Polsce i stosunków polsko-żydowskich”, Warszawa 2006.

„Żydzi w dawnej Rzeczypospolitej”. Materiały z konferencji Autonomia Żydów w Rzeczypospolitej szlacheckiej”. Kraków 22–26 1986. Red. Nauk. Andrzej Link-Lenczowski, Tomasz Polański. Wrocław-Warszawa-Kraków 1991

Aleksander Hertz „Żydzi w kulturze polskiej”, Warszawa 2003.

Artur Eisenbach „Emancypacja żydowska na ziemiach polskich 1785-1870”, Warszawa 1988.

Anatol Leszczyński „Sejm Żydów Korony 1623-1764”, Warszawa 1994.

Stanisław Płaza „Historia prawa w Polsce”, Kraków 2002.

Majer Bałaban „Historia Żydów w Krakowie i na Kazimierzu 1304-1655”, wyd.1931 i 1936.

Norman Davies „Boże Igrzysko. Historia Polski”, Kraków 1999.

Shmuel A.Arthur Cygielman „Jewish Autonomy in Poland and Lithuania until 1648 (5408)”, Jerusalem 1997.

„Słownik judaistyczny”, Warszawa 2003.

__________________________________________________________________________

„Na przestrzeni wieków poprzedzających okres rozbiorów Rzeczpospolita Polski i Litwy przyciągnęła stopniowo największą w Europie społeczność żydowską. Rozrastała się ona o wiele szybciej niż jakakolwiek inna grupa społeczna. Największe katastrofy – bunt Chmielnickiego i masakra pod Humaniem – tylko na pewien czas zahamowały jej rozwój. Ogólna liczba Żydów w Polsce wzrosła z około 200 000 w chwili narodzin Rzeczypospolitej w 1569 roku do niemal 800 000 w chwili jej upadku. W XIX wieku ziemie podzielonej rozbiorami Polski były największą na świecie przystanią dla zasobów siły roboczej i intelektualnego dynamizmu Żydów; w czasie gdy wielki exodus do Ameryki sięgnął szczytu, na ziemiach polskich żyło już 4/5 wszystkich Żydów świata.”
Norman Davies „Boże igrzysko”

„Zasada tolerancji i wolności słowa stanowiła kiedyś o sile dawnej Rzeczypospolitej w dobie jej największej świetności. Z tą zasadą związana była blisko autonomiczna struktura Rzeczypospolitej polsko-litewskiej, w której – mimo uprzywilejowania stanu szlacheckiego – zabezpieczone były prawa rozmaitych społeczności, różniących się między sobą nie tylko statusem społecznym , ale też narodowością i religią. Otwierało to możliwość samorządnego rozwiązywania nurtujących je problemów. Można więc na dawną Rzeczpospolitą spoglądać jako na państwo szlacheckie, z hipertrofią uprawnień tego stanu, ale można też analizować jej dzieje jako dzieje samorządnych społeczności, cieszących się większymi czy mniejszymi uprawnieniami autonomicznymi i współtworzących ówczesną państwowość. Ten drugi kierunek o wiele pełniej oddaje obraz dawnej Rzeczypospolitej: wszelkie próby zamknięcia jej dziejów w ramach jednego stanu czy jednej ideologii są właściwie przeinaczaniem historii. Wielkość dawnej Rzeczypospolitej, rozkwit jej kultury opierały się na tym, że rozmaite społeczności mogły rozwijać się swobodnie.”
Józef Gierowski „Żydzi a Polska” (w „Żydzi w dawnej Rzeczypospolitej”)

„To właśnie tu [w Polsce] naród żydowski stał się sobą. Nie żył jak gość w cudzym domu, gość który musi stale pamiętać o zwyczajach i nawykach gospodarza. Żydzi mieszkali tu swobodnie i bez maskowania się, poza domami tak samo jak wewnątrz nich...”
Abraham Joshua Heschel
(1907-72) rabin, teolog i filozof


(Powyższy materiał ukaże się w najnowszym numerze kwartalnika „Pressje”, który poświęcono dziedzictwu Pierwszej Rzeczypospolitej)

Przypomnijmy o Rotmistrzu / Let's Reminisce About Witold Pilecki on Facebook. Doświadczając kolejnych erupcji Inferno Polonico, przed oczami duszy widzę Witolda Pileckiego, który do nas, wolontariuszy akcji społecznej "Przypomnijmy o Rotmistrzu" ("Let's Reminisce About Witold Pilecki mówi"), mówi:"Z powodu mojego imienia będą was nienawidzić" (Mt 24,9)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka