Michał Tyrpa Michał Tyrpa
1487
BLOG

Starsi bracia i wnuki "żydokomuny"

Michał Tyrpa Michał Tyrpa Polityka Obserwuj notkę 18

Przegląd polskich stron internetowych o tematyce żydowskiej.

 

Co to jest iwrit i ladino? Skąd wziął się w polszczyźnie belfer, bachor, misz masz oraz kapcan? Kim dla Żydów jest Mesjasz? Czy wiara w reinkarnację jest w judaizmie obowiązkowa? A także: czy da się rapować w jidysz? Na te i wiele innych pytań odpowiedź znajdziemy na Forum Żydów Polskich - fzp.jewish.org.pl , jednym z najpopularniejszych w Sieci miejsc poświęconych przybliżeniu polskim internautom kultury Żydów i współczesnego Izraela. Strona zawiera m.in. informacje o funkcjonujących obecnie w Polsce żydowskich gminach wyznaniowych oraz ich filiach, działających w Bielsku-Białej, Gdańsku, Katowicach, Bytomiu, Gliwicach, Krakowie, Legnicy, Łodzi, Poznaniu, Warszawie, Lublinie, Wrocławiu, Wałbrzychu i Żarach. Poza danymi na temat żydowskiej historii i obyczajów, świąt religijnych, obrzędów i tradycji, wskazówek bibliograficznych i genealogicznych, oraz odnośników do wielu innych miejsc w Sieci, Forum Żydów Polskich prezentuje żydowską muzykę, teatr, poezję i prozę. Ale nie tylko.

Z danych statystycznych opublikowanych niedawno przez Instytut Pamięci Narodowej wynika, że 37 % kadry kierowniczej stalinowskiego Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego stanowiły osoby narodowości żydowskiej. Trzeba przy tym pamiętać, że w latach powojennych mniejszość żydowska tworzyła zaledwie 1 % polskiego społeczeństwa. Owa „nadreprezentatywność” Żydów w komunistycznym aparacie represji nie mogła więc nie rzucać się w oczy. Czy w połowie pierwszej dekady XXI w nadszedł czas na publiczną - negatywną - ocenę żydowskich komunistów? Kto w pierwszym rzędzie powołany jest do odważnego skonfrontowania się z tym tematem? W kontekście tych pytań wielu także nie-żydowskich czytelników zainteresuje z pewnością przedrukowany na internetowej stronie Forum Żydów Polskich (pierwodruk miał miejsce na łamach młodzieżowego pisma Jidełe) zapis rozmowy pt. „Wnuki <<żydokomuny>>”. W debacie pod takim hasłem wzięli udział przedstawiciele środowisk żydowskich młodego pokolenia: Piotr Paziński, absolwent Instytutu Filozofii UW, redaktor naczelny pisma Midrasz, Krzysztof Srebrny, psychoterapeuta, nauczyciel Wiedzy o Społeczeństwie w warszawskim liceum im. Witkacego, Robin Ringer, student Nauk Politycznych Collegium Civitas, członek Polskiej Unii Studentów Żydowskich, Michał Bilewicz, student Międzywydziałowych Indywidualnych Studiów Humanistycznych UW, redaktor naczelny Jidełe.

Punkt wyjścia dla ciekawej rozmowy stanowiła konstatacja Bilewicza: „Często słyszymy, że kwestii pokolenia żydowskich komunistów nie należy dziś w Polsce poruszać. Ten temat, wstydliwy dla Żydów, jest pomijany w większości publicznych wypowiedzi członków naszej społeczności. Zapominając o nim, prowadzimy z Polakami dialog oparty na wyznaniach winy jedynie z polskiej strony: Polacy przepraszają za antysemityzm lat '30, za bierność w czasie Holocaustu czy za marzec '68. My natomiast jesteśmy dumni z naszej wspaniałej przeszłości - przeszłości ofiar”. Potomkowie Żydów-komunistów stawiają szereg niepoprawnych politycznie pytań, których próżno by szukać w głównym nurcie polskich mediów: „Czy "imponujący odsetek" wśród przywódców polskiego ruchu komunistycznego ma zostać wstydliwie przemilczany? Czy mamy prawo być selektywni co do historii naszego narodu?”. Według uczestników dyskusji – z pewnością nie. Krzysztof Srebrny podkreśla: „(...) naszym obowiązkiem jest jakoś podjąć ten temat. Tak samo, jak w latach '60, obowiązkiem młodych Niemców było podjąć temat ich rodziców czy dziadków popierających niegdyś hitleryzm. Nie tylko dlatego, że żydowscy komuniści byli Żydami, a i my za Żydów się uważamy, lecz głównie dlatego, że to my jesteśmy (...) ich potomkami. Mogę się nie wstydzić za Jerzego Urbana - on jest Żydem, ale go nie lubię i nie mam z nim nic wspólnego. Natomiast z Fejginem niestety mam.”

Jednym z istotniejszych czynników wyznaczających potencjalne spektrum debaty jest socjologiczny „profil” żyjących obecnie w Polsce, nielicznych przedstawicieli mniejszości żydowskiej. Jak zauważa Srebrny: „Absolutna większość Żydów mieszkających w Polsce [A.D. 2006 – red.] miała przodków - komunistów, którzy zostali w Polsce głównie dlatego, że byli komunistami. My nie mamy tego luksusu, aby zaprosić do dyskusji o tożsamości żydowskiej kolegę, którego dziadek był np. senatorem w II Rzeczypospolitej z religijnej partii żydowskiej.” Tym bardziej należy odnotować dystans wobec własnego gniazda, na jaki potrafili się zdobyć przedstawiciele tak w gruncie rzeczy homogenicznej społeczności.

Co było do przewidzenia, w rozmowie nie mogły nie pojawić się stwierdzenia w najwyższym stopniu kontrowersyjne. Między nimi - od dawna na świecie powtarzana, tu przywołana przez Bilewicza, hipoteza o „rozszerzonej odpowiedzialności” polskiego społeczeństwa lat 20. i 30. XX w. za romans wielu Żydów z komunizmem. Spotkała się ona jednak z natychmiastową ripostą Srebrnego. Kropkę nad „i” postawił zaś Paziński, deklarując: „Człowiek jest wyposażony w wolną wolę i ma możliwość wolnych wyborów. Nie można tłumaczyć faktu, że ktoś popełnia zbrodnie tym, że wychował się w lepiance.”

Gorzej natomiast w przypadku jednego z popularnych mitów na temat historii II wojny światowej. Wypowiedź Robina Ringera, iż: „Gdyby w AK nie było żadnego antysemityzmu, to zapewne Żydzi lokowaliby swoje sympatie właśnie w ruchu niepodległościowym i nie byłoby tak silnej ich nadreprezentacji w ruchu komunistycznym.” nie spotykała się z wręcz niezbędnym w tym miejscu sprostowaniem. Miejmy nadzieję, że pogłębione badania historyków oraz praca na rzecz ich popularyzacji już niebawem sprawią, że dla żadnego studenta interesującego się historią nie będą tajemnicą na przykład dzieje (i rozmiary) współpracy między Armią Krajową, a Żydowskim Związkiem Wojskowym.

Przy wszystkich mniej lub bardziej uzasadnionych zastrzeżeniach, stwierdzić trzeba, że omawianą debatę wieńczy szereg godnych uwagi wniosków. Jednym z nich jest wyznanie redaktora naczelnego miesięcznika Midrasz: „Uważam działalność żydowskich komunistów za szkodliwą zarówno dla Polski, jak i dla interesów żydowskich w ogóle. Myślę tu o interesach ludności żydowskiej w Polsce, w Europie i na świecie.(...) warunki społeczne nie usprawiedliwiają popełnionych zbrodni. (...) specyficzne warunki społeczne, w których Żydzi żyli przez ostatnie dwa tysiące lat sprawiły, iż z racji swojej kultury stali się najbardziej naturalnym składnikiem ruchu komunistycznego. Odpowiadając na pytanie o ocenę ich działalności muszę jasno oświadczyć, że była to nie tylko działalność zła, ale również głupia. Tej głupoty nie mogą usprawiedliwić bardziej czy mniej szlachetne cele.”
Krzysztof Srebrny tę samą myśl formułuje jeszcze bardziej dosadnie: „(...) działalność pokolenia żydowskich komunistów uważam za głupią, niekorzystną zarówno dla Polaków, jak i dla Żydów. Była to działalność generalnie zbrodnicza i szkodliwa.”

Na marginesie wspomnianej dyskusji nasuwa się parę pytań. Czyżby u progu IV RP pojawił się odpowiedni klimat dla przeprowadzenia wielkiej ekspiacji środowiska Żydów polskich za winy tych spośród nich, którzy splamili się udziałem w zbrodniach komunistycznego totalitaryzmu?

Bogaty zestaw adresowanych do nie-Żydów informacji o judaizmie w jego odmianach ortodoksyjnej, konserwatywnej i reformowanej zawiera serwis diapozytyw.pl . Na prowadzonej przez Instytut im. Adama Mickiewicza stronie znajdziemy także dane ponad dwudziestu działających w Polsce instytucji, stowarzyszeń i fundacji propagujących kulturę żydowską. Na uwagę zasługuje słownik biograficzny, zawierający kilkadziesiąt haseł. Zaprezentowano w nim przede wszystkim sylwetki wybitnych przedstawicieli społeczności Żydów polskich, wśród nich nazwiska rabinów i cadyków, przemysłowców i filantropów, ludzi nauki, kultury i sztuki, działaczy politycznych i społecznych. Natomiast w rubryce pt. „W czasach Nocy i Mgły” pojawiają się obok siebie biogramy tak różniących się między sobą postaci, jak Adam Czerniaków i Chaim Rumkowski, Paweł Finder i Jan Karski, Jacek Różański (Józef Goldberg) i Witold Pilecki... Zaiste, zestawienie owo tworzy bardzo interesujący efekt kontrastu.

Związek Gmin Wyznaniowych Żydowskich w Rzeczypospolitej Polskiej obecny jest w Sieci pod adresem jewish.org.pl . Strona zawiera szereg informacji przede wszystkim na temat trzech głównych nurtów religii mojżeszowej. Można się z niej także dowiedzieć, co to jest judaizm rekonstrukcjonistyczny albo – jedna z ciekawszych form żydowskiej religijności - obywający się zupełnie bez Boga judaizm humanistyczny. W „Materiałach edukacyjnych” pomieszczonych na tejże stronie można m.in. znaleźć tekst pamiętnego przemówienia Jana Pawła II, wygłoszonego 13.04.1986 w rzymskiej Synagodze Większej. Melomani chętnie zapoznają się z ciekawym, choć pobieżnym szkicem do charakterystyki żydowskiej muzyki sakralnej, ludowej i klasycznej. Dla socjologów i politologów interesująca może się okazać lektura pochodzącego z 1994 r. tekstu Jonathana Webera analizującego różnorodność form żydowskiej tożsamości. Mimo całego bogactwa, będącego przejawem rozwiniętych przez wieki rozmaitych strategii przetrwania, w XX stuleciu znalazły one swój tragiczny wspólny mianownik w hitlerowskich komorach gazowych. Ciekawym przyczynkiem do analizy roli pojęcia antysemityzmu w procesie utrzymania i wzmacniania żydowskiej tożsamości narodowej, jest opisany przez Webera moment ambiwalencji: „[żydowskim – red.] Zmaganiom z antysemityzmem towarzyszy wiara, że któregoś dnia antysemityzm zniknie, choć Żydzi zgadzają się, że jest on powszechny w nie-żydowskim świecie. Z jednej strony nie mają oni na to zjawisko wpływu, ale z drugiej strony antysemityzm wzmacnia sens żydowskiej tożsamości (szczególnie w przypadku Żydów świeckich). Antysemityzm wyznacza granice odcinające ich od szerszego społeczeństwa, którego jednak czują się częścią.(...)” Być może uwaga ta po części tłumaczy dającą się nieraz obserwować ogromną łatwość niektórych środowisk żydowskich w nazywaniu antysemityzmem jakiejkolwiek krytyki kierowanej pod ich adresem. Lubujących się w tropieniu wszelkich przejawów pluralizmu internautów o temperamencie (jak by powiedział Poeta) „badaczy owadzich nogów”, niechybnie zainteresują refleksy burzliwego sporu, który przed trzema laty rozgorzał między Gminą Wyznaniową Żydowską w Warszawie, a dziennikiem „Gazeta Wyborcza” i tygodnikiem „Polityka”, którym to tytułom – przynajmniej w opinii Piotra Kadlcika, przewodniczącego Zarządu Gmin Wyznaniowych Żydowskich – zdarza się publikować „insynuacje i oszczerstwa”.

Inną formułę propagowania tematyki żydowskiej przyjęto na prowadzonej przez Fundację Kultury Chrześcijańskiej Znak, stronie Magazynu Internetowego „Forum Żydzi-Polacy-Chrześcijanie”: forum-znak.org.pl . Poza informacjami o ważnych wydarzeniach, omówieniami artykułów prasowych, recenzjami książek, Forum publikuje m.in. papieskie orędzia i rozważania oraz komunikaty gremiów ustanowionych dla rozwijania ekumenicznego dialogu. W dziale pt. „Ludzie” zwraca uwagę rozmowa pt. „Miłość jako źródło tożsamości” z Elżbietą Ficowską, przewodniczącą Stowarzyszenia Dzieci Holokaustu. W 1942 r. jako półroczne dziecko została ona przemycona z warszawskiego getta w drewnianej skrzynce. Jej „metrykę” stanowiła srebrna łyżeczka z wygrawerowanym imieniem i datą urodzenia. Adoptowana przez Polkę, Stanisławę Bussoldową, położną współpracującą z Ireną Sendlerową z podziemnej Rady Pomocy Żydom „Żegota”, dowiedziała się o swojej prawdziwej tożsamości dopiero w wieku lat 17. Odpowiadając na pytanie, czy owo rozpoznanie oznaczało dla niej odzyskanie, czy utratę siebie, Elżbieta Ficowska mówi m.in. „Tym, co nas określa, jest kultura i tradycja, w jakiej się wychowaliśmy, nie krew – bo przecież w przeciwnym razie musielibyśmy przyznać rację Hitlerowi. Nie miałabym nic przeciw temu, żeby być Żydówką, ale nie mam do tego żadnych „instrumentów”, żadnej drogi. Jestem wychowana w tradycji katolickiej i kiedy wchodzę do kościoła, wszystko, co tam odnajduję – jest moje: nastrój, dźwięk, atmosfera. Wszystko to kojarzy mi się z Mamą, z nianią, z bezpieczeństwem i miłością. Chodzę też od czasu do czasu do synagogi – bo tam chodzili moi przodkowie. Robię to dla nich. Ale dla siebie niczego tam nie znajduję. Obcość, egzotyka. Nie ma tu żadnej sprzeczności, żadnego rozdarcia. Istnieje jednak poczucie więzi.”

Trochę informacji praktycznych dla turystów wybierających się do Izraela można znaleźć w „serwisie poświęconym Izraelowi i narodowi żydowskiemu”, który funkcjonuje w Sieci pod adresem: izrael.badacz.org . Strona prowadzona przez osobę podpisującą się pseudonimem „Gedeon” powstała w odpowiedzi na coraz większe w ostatnich latach zainteresowanie kulturą mniejszości narodowych, w tym szczególnie mniejszości żydowskiej. Autor strony wyjaśnia to zjawisko w następujący sposób: „W wyniku planowej hitlerowskiej eksterminacji narodu żydowskiego nacja ta zniknęła niemal całkowicie z terenów Polski (z 3,5-milionowej społeczności pozostało około 300 tys. osób) zmiany ustrojowe systemu politycznego pod koniec lat 80-tych wraz z demokratyzacją życia przywróciły na światło dzienne niegdyś nie istniejący problem państwa wielonarodowościowego. Stąd w ostatnich latach można zauważyć wyraźny wzrost zainteresowania tą tematyką.” Jednym z zadań, jakie postawił sobie autor strony izrael.badacz.org jest przedstawienie i opisanie w sposób syntetyczny stanu wiedzy na temat istniejących w Polsce pozostałości kultury materialnej Żydów. Jak zauważa: „Istnieje ogromna potrzeba, by ta dziedzina została poznana przez społeczność polską, która więcej wie o Holokauście, niż o bogatej kulturze żydowskiej unicestwionej w czasie wojny. Również młodzież żydowska i izraelska nie zdaje sobie w pełni sprawy, jak była bogata kultura ich przodków w przedwojennej Polsce. To co dziś mogą oni zobaczyć w Polsce, to nie tylko pomniki i muzea martyrologii, które głównie są im przedstawiane. (...) zabytki i pamiątki kultury żydowskiej powinny być lansowane zarówno dla młodych Żydów, jak i wszystkich turystów w dużo większym zakresie niż do tej pory. (...) dobra kultury materialnej Żydów są również dziedzictwem kulturowym Polski (...)

W części historycznej serwisu znajdziemy między innymi podstawowe (choć nie zawsze podane w sposób ścisły) informacje na temat ponad 5 tysięcy lat dziejów narodu wybranego. Warto zapoznać się z zamieszczonym w tym dziale tłumaczeniem przywileju księcia wielkopolskiego Bolesława Pobożnego z 1264 r., która to data stanowi początek rozwoju fenomenu, niespotykanej nigdzie indziej gościnności i ochrony, z jakiej przez setki lat korzystali Żydzi na polskiej ziemi.

Dla wszystkich, którzy dotrwali do końca tego przeglądu – upominek. Jedna z anegdot, którą także można znaleźć pod wymienionym wyżej adresem:

„Spotyka się pewnego dnia dwóch Żydów.
- Mój syn się wychrzcił - oznajmia jeden z nich.
- I co ty na to?
- No cóż, żaliłem się przed Panem Bogiem...
- I co On ci powiedział?
- Powiedział: „Mój Syn także się wychrzcił. Więc zrób to samo, co Ja...”
- A mianowicie?
- Sporządź „Nowy Testament!”

 

 

Poza stronami wymienionymi w omówieniu warto także odwiedzić następujące adresy w Sieci:

http://warsaw.mfa.gov.il Ambasada Izraela w Warszawie

http://prchiz.free.ngo.pl/ Polska Rada Chrześcijan i Żydów

http://www.centrum-anielewicza.uw.edu.pl Centrum Badania i Nauczania Dziejów i Kultury Żydów w Polsce im. Mordechaja Anielewicza, Instytut Historyczny UW.

http://www.auschwitz.org.pl Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau

http://www.galiciajewishmuseum.org Galicja Muzeum w Krakowie

http://www.jewishfestival.pl Festiwal Kultury Żydowskiej w Krakowie

http://www.opoka.org.pl/nauki/inne/dialog_judaizm.html „Wspólne dziedzictwo. Dialog chrześcijańsko-żydowski.”

http://www.judaica.pl Centrum Kultury Żydowskiej na krakowskim Kazimierzu.

http://www.is-pol.org.il/ Towarzystwo dla Rozwoju Przyjaźni Izrael-Polska

http://www.kirkuty.xt.pl/ cmentarze żydowskie w Polsce.

 

(Skrócona wersja materiału ukazała się na łamach kwartalnika "Nowe Państwo")

 

Przypomnijmy o Rotmistrzu / Let's Reminisce About Witold Pilecki on Facebook. Doświadczając kolejnych erupcji Inferno Polonico, przed oczami duszy widzę Witolda Pileckiego, który do nas, wolontariuszy akcji społecznej "Przypomnijmy o Rotmistrzu" ("Let's Reminisce About Witold Pilecki mówi"), mówi:"Z powodu mojego imienia będą was nienawidzić" (Mt 24,9)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka